Wczoraj Bernie Ecclestone oświadczył, że jest pewien, iż mający 69 lat Max Mosley przestanie być prezydentem FIA w październiku. „Powiedział, że jego opcje są otwarte, lecz nie powiedział konkretnie, jakie one są, czyż nie?” – cytuje szefa FOM gazeta Times.

Ecclestone wyjaśnił, że groźba Mosleya o wycofaniu się z obietnicy rezygnacji ze stanowiska szefa FIA została wywołana jego niezadowoleniem z pierwszej publicznej reakcji Luki di Montezemolo na wynik rozmów pokojowych w Paryżu. Ecclestone powiedział na Nurburgringu: „Nie mam wątpliwości, że Mosley przestanie być szefem FIA. Znam go bardzo długo i zawsze robił to, do czego się zobowiązał słownie”.

Tymczasem pojawiły się plotki, jakoby 78-letni szef administracji F1 został odsunięty na bok w negocjacjach nad nowym Concorde Agreement pomiędzy zespołami zrzeszonymi w FOTA i spółką CVC – właścicielem praw komercyjnych F1. Wczoraj pisała o tym gazeta Guardian.

Źródło: SPEEDtv.com