"Haime" powiedział Borowczyk.Analogicznie wymiawia się "Herez de la Frontera" (Jerez de la...),więc według mnie poprawnie:).
Niech jeździ:D,po sezonie będziemy mogli wybierać miedzy nim a Buemim najlepszego debiutanta:D.A tak bardziej poważnie,to zgadzam się z wieloma osobami,doświadczenia ma praktycznie nic,fakt stoi za nim Repsol,ale w takiej sytuacji to o wiele bardziej wolałbym Sato:),chociaż on ma jeszcze szansa (teoretycznie) za Nelsona wejść.
Jaime,jakby miał troche tych testów,powiedzmy ze 3 tysiace km za kierownicą to popierwsze troche więcej o nim byśmy wiedzieli no i bardziej by sie nadawał:).
Witam. To mój pierwszy koment na tej stronie.
Decyzja Toro Rosso nie jest niespodzianką. Ja widziałbym w tym teamie kogoś bardziej doświadczonego. Bede kibicował mu po cichu, ale nie liczę na cuda i punkty w tym sezonie.
Będzie trzeba sie zastanowic nad pseudem dla Alguersuariego, bo nazwisko jest przydługawe
Jak pisalem w innym temacie, Telmex (Perez), Embratel/Santander (Senna) i PDVSA (Maldonado) moga dac przynajmniej tyle samo, a zawdonicy z nich i lepsi, jak i bardziej doswiadczeni. Ten szybki debiut moze 'usmiercic' Jego szanse na dluga kariere, bo IMO to nie jest gosc, ktory jest mega. Kilka nieudanych startow, zebranie batow od Buemiego moze zakonczyc blyskotliwa kariere. IMO, mysle, ze On sam powinien postawic veto i poprostu nie wystartowac. Zaczekac do konca sezonu, moze zrobic kolejny np. w GP2... i dopiero wtedy sprobowac sil w F1. Wypowiada sie arogancko, ale gdy przyjda pierwsze baty od Buemiego a potem nastepne, a przyjda, bo nie ma testow, moze Go to zdolowac psychicznie. IMO, z takim wsparciem (Repsol, Red Bull) i tak w ciagu dwu lat pojedzie w F1, teraz powinien odrabiac lekcje w FR3.5...
No jeśli już Autosport tak napisało, musi byc to prawda. Szkoda Francuza, no ale cóż... nie jest pierwszym mistrzem Champ Car, który w F1 sobie nie poradził. Zanardi, da Matta itp. Coś mi się zdaje jednak, ze jego debiut był zakładany już wcześniej. Przecież STR i tak nie walczy o punkty, więc nie miałoby to wielkiej różnicy, kto tam jeździ. Z pewnością Repsol jest jednym z argumentów oraz to, że jest juniorskim driverem Red Bulla. Tak więc reszta sezonu ma byc dla niego przygotowaniem do roku 2010. Jeśli to prawda, jestem pewien, że od dawna było to zamierzone.
|