Zbłaźni się, jak wytoczy sprawę... Był widocznie gorszy od Buemiego, mimo to, że miał rok więcej startów w F1... może i nie miał czym pojechać, ale skoro nawet widzowie zauważyli, że jest "słaby" w te klocki, to może zwalać tylko na rzeczy martwe...
pewnie chodzi mu o to ze straci troche kasy a tego pewnie nikt by nie chcial i probuje wyciagnac jakies odszkodowanie co jest raczej zrozumiale...
Ludzie litości! Przestańcie tłumaczyć team w F1 jako drużynę! Jeśli już trzeba koniecznie tłumaczyć team F1 to jest zespół F1, może nawet ekipa F1 ale nie drużyna F1! Skoro jest padok to zgodnie z terminologią wyścigową może być i stajnia, ale litości nie drużyna. To tak jakby powiedzieć zespół harcerski albo drużyna pieśni i tańca. Nie wiem co reszta o tym sądzi, ale mnie to cholernie razi. Napiszcie co o tym myślicie.
"Co więcej, sądzę że w moim sprawowaniu nie było niczego, co by uzasadniało postanowienie zespołu o rozwiązaniu umowy."
Ma poczucie humoru, to trzeba mu przyznac.
Trochę chłopaki się z wami nie zgadzam. przyczyną jego słabych występów mogło być wszystko. Jak już jeden użytkownik wcześniej pisał nie dowiemy się o jego stosunkach na linii ON-Inżynier-Team. To jest nie Fair że go zwolnili przed GP Węgier gdzie ma dostać lepszy pakiet do bolidu... W Renault Piquet dostał szansę i zobaczymy czy Węgry to nie będzie jego ostatni wyścig. Kończąc wolałbym Takume Sato lub Loeb'a za kierownicą STR niż tego Alguersuarikakikari. Przekonamy się niedługo ;)
niza, 17.07.2009 11:22 | | |
Nie jest mi jakoś go specjalnie żal, ale podziękowali mu chyba nie w najlepszym momencie. Mogli się wstrzymać jeszcze z tym jednym wyścigiem.
No chyba, że chodzi tu o sponsora Jaime i chłopaki z STR chcieli mieć go (ich) jak najszybciej.
Tak czy inaczej Bourdais powinien wyegzekwować to co mu się należy
Już zaczyna się płacz jednej z największych płaczek , co było do przewidzenia. Sprawa może zakończyć się nawet w Strasburgu.
I tu żeś @paolo strzelil w 10 z tą terminologią :) Bourdais do drużyny harcerskiej się nadaje a nie do teamu F1. Ma tyle odznak sprawności (poza F1), że co najmniej na harcmistrza wyrósł.
Paolo święta racja. Jak ktoś tłumaczy słowo 'team' na 'drużyna' to krew człowieka zalewa... Nie wiem, to jest jakaś nie wiedza czy co (nie ubliżając autorowi tłumaczonego tekstu).
TR jest zespołem dla kamikadze... kolejny kierowca wylatuje od nich ze smrodem. Cóż, SB nie miał wsparcia RB i stąd te smrodki.
Paolo, Huunreh w dosłownym tłumaczeniu "team" oznacza m. in. "drużyna", (jak np. 'A-Team' = 'Drużyna A' :D) Więc nie oskarżajcie tłumacza o niewiedzę. Swoją drogą w odniesieniu to nazwy "team F1" rzeczywiście bardziej trafnym tłumaczeniem jest słowo "zespół".
koniec offtopu ;) jeśli chodzi o Bourdais'a to jestem po jego stronie i zdecydowanie uważam, że skoro już chcieli się go pozbyć w trakcie sezoonu, to powinni dać mu jeszcze jedną szansę, właśnie z nowym pakietem.. Ogólnie wyrzucanie kierowcy z obowiązującym kontraktem w trakcie sezonu nie pasuje do tego "sportu dla gentleman'ów" ;] no chyba, że Bourdais miał w kontrakcie zapisaną możliwość rozwiązania umowy w wypadku niezadowalających wyników..
Raczej nic nie ugra, ale niech spróbuje. Może jednak coś z tego będzie?? Również uważam, że zespół troszkę niegrzecznie z nim postąpił. Mogli wstrzymać się przynajmniej do nowego pakietu. Jeśli wówczas również by zawodził, wtedy mieliby czyste sumienie, zrywając z nimi kontrakt. A tak to lekka kontrowersja jest. No cóż... w końcu to najlepsza seria na świecie i takie rzeczy mogą być normalką. Byłem jednak pewien, że ten rok podobnie jak poprzedni, będzie bez zmian składów. Jak widać, stało się inaczej, a może być jeszcze gorzej, jeśli Briatore straci cierpliwość do Piqueta.
Rama, 17.07.2009 17:12 | | |
Tak się zastanawiam co by nie którzy z Was pisali gdy to Robert wchodził do F1 za Jaquesa Villeneuve... Dziwi mnie to że Francuz tak się oburzył, chyba jest ślepy i nie widzi jak odstaje od każdego swego partnera... I czekanie na nowy pakiet aero nic mu nie da, bo taki sam będzie miał Buemi i znów zleje Francuzowi tyłek.
Koleś jest żałosny jak na mój osąd. Wygrał za wielkim oceanem kilka wyścigów, zrobił Mistrza, ale w F1 nic nie pokazał. Wg mnie jeździł o pół roku za długo... Na jego miejsce są inni chętni.
Kolejny do wywalenia z F1 to Piquet. Drugi z chorymi ambicjami, nazwiskiem ale bez talentu. Dziwię się dlaczego Flavio nadal mu daje szansę. Czyżby się bał podobnej sytuacji co z Burdaisem... Czyli jakieś rozprawy sądowe. Dni Brazylijczyka już też są policzone. I nawet jeśli odejdzie z Renault Alonso - ekipa wymieni cały skład.
po tych cieńkich wynikach jeszcze sie wynurza, zamiast cicho siedzieć,
bedzie sie tera konsultować z prawniczkami, itakjuż nie wystartuje w TR
jedyna poprawka jakiej Toro Rosso mu nie dostarczyła to zmiana okularów z różowych na normalne
Rama - a gdzie ty widzisz w statystykach by Buemi lał tyłek Francuzowi - jak na razie to Bourdais ma lepszą średnią - nie olśniewającą ale to samo można powiedzieć o Kubicy w tym sezonie. W F1 nie ma słabych kierowców co pokazują kwalifikacje. Dwudziestka mieści się w 1,5sec. Tu już nie ma co "ugryźć" tylko jedzie się na tyle na ile bolid pozwala.
Panowie! Co to znaczy nie fair, że mu nie dali nowego pakietu wypróbować? To i tak nic nie zmienia. Był gorszy od młodego debiutanta, sprawia wrażenie lesera i w dodatku zawsze jak jest kiepski to nie jego wina. Ogólnie żałosny koleś, bez honoru. Gdyby któryś z Was zatrudnił go w swojej firmie to już byście go tak nie bronili. F1 to nie jest zabawa. To najdroższy sport świata i trzeba twardo zapie*****ć. Jeśli on pyta prawników co ma w kontrakcie to widać, że nie znał swojej roli w F1.
To Kubice też trzeba zwolnić bo ciągle coś mu nie pasuje, zwala wine na bolid, no i jeszcze miał czelność poganiać zespół do pracy w zeszłym sezonie...
PS. jeśli ktoś nie wyczuł sarkazmu to informuje, że to sarkazm.
Niech walczy, jesli zerwali z Nim kontrakt bez podstaw formalnych poza zaleglymi apanazami, ktore i tak musza Mu placic dostanie odszkodowanie, moze nawet spore. Nie ma to nic wspolnego z tym jak jezdzil, z Jego honorem, okularami czy grzywka. Wszystko zalezy od tego co bylo w umowie...
Rama, 21.07.2009 08:12 | | |
Corvi78... Faktycznie sprawdziłem statystyki z tego sezon... Masz w 100% rację... Ale u ludzi którzy się nie znają na statystykach. Buemi był 7 razy wyżej klasyfikowany od Bourdais'a... Czyli Bourdais 2 razy.
W zeszłym roku 12 razy wyżej był sklasyfikowany Vettel, Bourdais 6 razy.
W sezonie 2009 w kwalifikacjach podobny wynik - Buemi 7 razy lepiej od Bourdaisa. Burdais 2 razy.
W sezonie 2008 w kawalifikacjach również Bourdais przegrywa z Vettelem 13:5
|