Force India – drugi z zespołów, który nie należy to FOTA – poparł zespół Williams stwierdzając, że dwutygodniowa przerwa w działalności fabryk nie powoduje wcale redukcji kosztów.

Adam Parr z Williamsa powiedział ostatnio, że zespół z Grove nigdy więcej nie poprze inicjatyw mających na celu zamykanie fabryk, ponieważ wymusza to jedynie intensywniejszą pracę fabryki w innym momencie. Menadżer Force India – Andy Stevenson stwierdził, że wstępnie proponowano zamknięcie fabryk na cztery tygodnie.

„Gdyby to faktycznie były cztery tygodnie, to możliwe byłoby zaoszczędzenie pieniędzy, ponieważ to naprawdę spore fabryki” – powiedział. Osobiście wydaje mi się, że oszczędności będą minimalne lub nawet spowoduje to wzrost kosztów, ponieważ trzeba zwiększyć intensywność prac przed i po przerwie”.

Stevenson przyznał też, że dodatkowym kosztem będzie opłacenie nadgodzin przed i po przerwie, ponieważ ich zespół potrzebuje tak wytężonej pracy. „Zaoszczędzimy nieco pieniędzy, gdy fabryka będzie zamknięta, jednak trochę będziemy musieli też wydać. Sądzę więc, że zyski i straty się zbilansują” – podsumował.

Źródło: F1Complete.com