Taaaa wcześniej bali sie go jak ognia chociaż to IceMan :D , a teraz z otwartymi ramionami go witaja, to znaczy jedno, RAI w McL.
O olśnienia dostał! Chyba,że zmienił okulary,bo jakoś szybko mu się odmieniło.Jednym słowem racja Ramzi.Kimi witaj na starych śmieciach!
jan5, 04.11.2009 14:06 | | |
stary go powita chlebem i solą, prawda jest taka że jak hamilton powiedział że chciałby jeździć z raikonnenm zaczłęło się gadanie, że to stary uniemożliwa stary rai w mcl wiec musiał to powiedzieć
„Po pierwsze chciałbym powiedzieć, że ani Lewis ani ja nie mamy wpływu na tę decyzję” - hmm czy aby na pewno? Możliwe.
Byloby bardzo ciekawie gdyby Kimi tam trafił:D
Mhm coś nie chce mi się wierzyć że Hamilton nie ma kompletnie nic do gadania na temat nowego partnera:DDD A co do Heikkiego to tatuś ma rację , super wykonuje swoją robotę , naprawdę:) Jeśli Fin nadal będzie jeżdził w zespole to mogą się pożegnać z walką o tytuł konstruktora. Bo to że wolą Heikkiego , jest im to na ręke ponieważ nie stanowi zagrożenia dla Lewisa. A widzę że to jest dla Mclarena teraz najważniejsze. Dla mnie to jest głupota , to tak samo jakby teraz w Ferrari nastawili się tylko na Alonso a zamiast Massy na drugiego kierowcę wzieliby Fisicho żeby nie stanowił dla Hiszpana zadnego zagrozenia i żeby dowiózł 1/3 punktów uzbieranych przez Alonso , więc pozostawienie Heikkiego w Mclarenie będzie jedną wielką głupotą.
Cóż, to co się dzieje to naturalna kolej rzeczy. Nikt z ludzi, którzy się ze mnie śmiali 2 miesiące temu, nie ma wątpliwości, że Kimi wróci co McLarena.
A tutaj Withmarsh, który daje do zrozumienia, że Kimi będzie w McLarenie. Materiał jest z BBC.
http://www.youtub.../watch?v=dmDxmmM2A_E
Podobno kontrakt Mclaren -Raikkonen juz jest gotowy i dopiety na ostatni guzik,brakuje tylko podpisu fina.
Mówi że chętnie go powita, a w majtach ma już pełno...
Hamilton + Raikkonen w McLarenie, Massa + Alonso w Ferrari, przyszły sezon będzie bardzo interesujący :-)
@nadia to bedzie powtórka sezonu 2007 tylko że jeszcze lepszy rywalizacja miedzy kierowcami bedzie duża
Hamilton i tak nie wyrobi przy nim i znowu bedzie władać Teamem tylko nie wiadomo jak to bedzie
ja chce już sezon 2010 :/
a teraz mi sie przypomniało że Hamilton gdy wchodził do F1 to chciał żeby jego partner to był kimi a trafił sami wiecie kogo
Moim zdaniem to dama Fernando sprawia w zespołach więcej problemów niż jego koledzy... Do tego zawsze można liczyć na jego lojalność... :)
fernandof1 -->> mam nadzieję, że w obu zespołach będzie to zdrowa rywalizacja, nie tak jak w McLarenia w 2007.
Gdy Hamilton wchodził do F1 to wiedział już na kogo trafia, bowiem kontrakt Fernando ze srebrnymi strzałami został podpisany już w 2005 roku ;-)
Ja do dzis nie rozumiem jaka niezdrowa rywalizacje w McL w 2007 maja niektorzy tu na mysli(nie tylko pod tym newsem sie pojawialy takie wypowiedzi)??czy uwazacie ze zrobili tam z Alonso kierowce nr2 i nie bylo polityki rownego wsparcia technicznego i strategicznego?????
Jestem przekonany że jeśli Kimi trafi do MCL to będzie zdobywał mniej punktów niż Lewis .
ice, 04.11.2009 19:10 | | |
Głownym powodem tego, ze Alonso mial problemy w 2007 roku był fakt, ze bolid nie do konca mu pasował...
Glosno sie juz mowi o tym, ze kontrakt jest podpsiany, albo ma byc podpisany niebawem, ciekawe jak rozwiążą/rozwiązali sprawe z rajdami. Zdziwie sie troche jesli Kimi odejdzie gdy nie pozwolą mu na rajdy. Jeden rok bez rajdow by wytrzymał, a potem niech smiga do woli. No nic pozostalo miec nadzieje ze uda sie wynegocjowac jak najlepsze warunki
Kubicomaniak - i bądz przekonany dalej, tak trzymaj !
Co na to stryjeczna ciotka -babka wujka konkubenta seniora oraz jego rodzeństwa z pierwszego malżeństwa? Przecież Kimi może im nie odpowiadać i klan Hamiltonów da weto Whitmarshowi i kolejna afera w F1 gotowa.
Ludzie! Ależ ta F1 zdziecinniała z tymi tatusiami mistrzów.Aż żal. Ten news powinien byc przynajmniej wytłuszczony.
Czyli się wszystko potwierdza co pisali tutaj wszyscy i są w temacie. Teraz czekamy na oficjalne ogłoszenie.
A potem spokojne oczekiwanie na sezon 2010 :), gdzie mam nadzieję, zobaczymy bardzo ciekawe widowisko.
Eli_, 04.11.2009 22:01 | | |
Adam1970 - Anthony Hamilton jest nie tylko ojcem, ale i menadżerem Lewisa. Dlatego udziela wywiadu w sprawie zespołowego kolegi syna :-)
Kurcze, niech już WRESZCIE ogłoszą przejście Kimiego do McLarena !!!!! - to czekanie jest okropne
Eli- a nie odnosisz wrażenia, że to dziecinada z czuwającym Anthonym z założonymi rękami w boksie?
Eli_, 05.11.2009 16:59 | | |
Adam1970- po części się zgadzam, zwłaszcza że kamerzysta pokazuje Anthonego kilka razy w czasie jednego wyścigu - co jest lekką przesadą. Ale takich " czuwających " tatusiów podczas GP jest wielu. A o ile obecność Hamiltona można choć trochę tłumaczyć tym, że jest również menadżerem syna, to już obecność ojca Massy, czy Buttona jest nieco ... dziecinna.
|