Wygląda na to, że Trulli. A ja mam cichą nadzieję, że tym drugim młodym kierowcą, o którym mówi Fernandes, będzie Kobayashi. ;)
Jeszcze niech Jarno i Kamui w spadku wniosą TF110 i jazda ;)
Bardzo liczę na Kobayashiego w Lotusie. Pokazał już, że należy mu się miejsce w stawce.
„Jeśli zdołamy pozyskać kogoś, kto robi to już od dłuższego czasu", "jeśli robisz to od 15 lat"...
Trulli jeździ od dłuższego czasu. Za to sezon 2010, jeśli tylko w nim wystartuje będzie czternastym w jego karierze kierowcy wyścigowego. Suma z rokiem 1996, kiedy to był testerem w Benettonie daje nam 15 :P.
Wygadałeś się, Toni :D
@Fagaldo świetnie rozkminione. nawet nie wiedzialem ze to może być 15 rok styczności Trulli'ego z bolidami F1 ;d
Nie wiem czemu. Mi także pasuje Duecik Trulli-Kobayashi ;d
Też uważam, że pierwszym kierowcą będzie Trulli. W drugim fotelu widziałbym Kobayashiego, ale obawiam się, że Lotus podejmie inną decyzję.
Bardzo sprytnie @Fagaldo, ale oczywiście możesz miec racje. Co do drugiego kierowcy, na pewno (chociaż nie wiadomo jeszcze) nie będzie Nim Fairuz, gdyż ma małe doświadczenie. A jak Fernandes powiedział (artykuł na Autoklubie), nie chce popełnic tego samego błędu, co Minardi z Yoongiem. Tak więc raczej stawiam go w roli testowego-rezerwowego drivera. Osobiście również liczę na Kamuiego, gdyż pokazał chłopak, że może byc najlepszym japońskim kierowcą. I oby tak było!!! :))
@Maraz - a może właśnie na tym ma polegać ta pomoc Toyoty dla Kamuiego? ;]
@ducsen
To by się kupy trzymało. My sprzedamy wam projekty TF110 za określoną cenę, ale w pakiecie bierzecie nasze dziecko, Kamuiego :) Coś w stylu małżeństwa Williamsa i Toyoty, gdy dali Frankowi Kazukiego;)
Chciałbym żeby Sato wrócił do F1, nie koniecznie w Lotusie
Jak się jeszcze doda Gascoyne'a, to "Lotus" wychodzi na pełnoprawnego spadkobiercę Toyoty w F1. Ciekawe...
Który jest tym młodym to za bardzo nie wiem ?
Trulli - siedem cztery, Sato - siedem siedem,
obaj po trzydziestce główni kandydaci
więc jeden z nich pewnie nie dostanie pracy.
Jak Trullemu dadzą w Lotusie robotę
nad nerwami musi popracować trochę,
a jeżeli Sato /choć myślę, że nie on/,
spełni swe marzenie wróci na panteon.
RomanSz, jak spadkobierca Toyoty, to fajnie jakby jeździł tam Kobayashi, chłop pokazał że jest dobrym kierowcą i powinien się dalej rozwijać :>
@Piotrek - być może tak, tylko że Kamui w przeciwieństwie do Kazukiego, na to zasługuje! Pozdro:))
Simi, 15.11.2009 17:18 | | |
No już się bardzo ciekawię kto to będzie. Najlepiej by było gdyby 1 kierowcą był weteran (Trulli, Sato), a drugim ktoś młody(hmm...nie wiem kto mógłby nim być. Może ten Fauzy).
Jak widzę oni ten "system"zastosują. A może Kobayashi na drugiego kierowcę? Czemu nie. Jest szybki i młody, a kogoś takiego Lotus potrzebuje
Ja na miejscu takich zespołów jak Lotus szukałbym doświadczonych, ale niespełnionych kierowców typu Klien, Davidson i... więcej mi nie przychodzi do głowy ;p Zapał młodzieńców, ale doświadczenie mają spore ;)
Doswiadczony ale niespelniony?? To najlepszy wybor dla nich to Heidfeld :D
A powaznie ja rowniez stawiam na duet Jarno i Kamui
|