Aktualny mistrz świata Jenson Button powiedział, że jest bardziej zmotywowany niż kiedykolwiek przedtem, jako że chce obronić swój tytuł z McLarenem w 2010 roku.

Brytyjczyk dołączył do stajni z Woking po odejściu z Brawn GP, z którym to zespołem zdobył w ubiegłym roku swój pierwszy tytuł mistrzowski. Button przyznaje, że nie może się doczekać nadchodzącego sezonu. „Oczywiście moim celem jest utrzymanie numeru jeden na moim bolidzie najdłużej, jak to możliwe” – czytamy w wywiadzie na stronie McLarena.

„Jednakże na chwilę obecną jest nieco zbyt wcześnie, by mówić o mistrzostwie świata. Podstawę jakiegokolwiek tytułu mistrzowskiego buduję się na przygotowaniu, ciężkiej pracy, skupieniu i poświęceniu, a ciężka praca zaczyna się teraz. Przyszłe 10 tygodni w dużym stopniu zadecyduje o mistrzostwie w 2010 roku, więc jest niesamowicie ważne, byśmy udanie zaczęli testy a później się nie poddawali. Jestem zmotywowany bardziej niż kiedykolwiek, by pracować z zespołem i moimi inżynierami – jestem bardzo pozytywnie nastawiony na przyszły rok”.

Mistrz świata, który po raz pierwszy w barwach McLarena pojawił się w ostatni weekend powiedział, że czuję się już jak w domu w swoim nowym zespole. „Oczywiście fantastycznie jest być częścią jednej z najbardziej znanych marek w Formule 1” – dodał. „Jednakże jest to również ekscytujące. Byłem z jednym zespołem przez siedem lat, więc jest to dla mnie duża zmiana kulturowa i coś, czego nie mogę się doczekać. Jest wiele nowych twarzy do zapamiętania i wiele nazwisk do nauczenia – a wszystko to musi być zrobione podczas limitu testów, który mamy przed sezonem 2010, jednak cieszę się każdą minutą. Atmosfera w zespole jest fantastyczna i zacząłem się już czuć tutaj jak w domu. Nie mogę się doczekać wyjechania w nowym, fantastycznym bolidzie, który zespół buduje dla mnie!”

Button nie przetestuje swojego nowego bolidu przed lutym, jednak powiedział, że jest do wykonania wiele pracy, by przygotować się do obrony mistrzowskiego tytułu. „Brak testów aż do początku lutego jest zarówno pozytywny, jak i negatywny. Daje mi to czas na dobre poznanie chłopaków w McLarenie oraz zintegrowanie się z zespołem, w co absolutnie się angażuję, jednak jest to kolejny miesiąc poza bolidem, a zdobywanie kilometrów będzie kluczowe przed pierwszym wyścigiem. To naturalne, że będzie do wykonania wiele pracy w fabryce podczas nadchodzących tygodni. Rozpocznę pracę z moimi inżynierami, którzy są świetną mieszanką ludzi. Jednakże mówiąc szczerze, naprawdę nie mogę się doczekać pojechania do Walencji oraz mojej pierwszej jazdy w MP4-25 – myślę, że to ostatecznie przypieczętuje to, iż jestem kierowcą McLarena”.

Jego kolega zespołowy Lewis Hamilton również przyznał, że nie może się doczekać sprawdzenia nowego McLarena w akcji. „Tak, jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać zobaczenia go i przetestowania” – powiedział Hamilton. „Mam nadzieję, że to będzie świetny sezon dla nas. Będę pracował blisko z moimi inżynierami i zespołem by się upewnić, że nowy bolid jest od razu dobry. Nigdy nie możesz być pewny konkurencyjności w Formule 1. Widzieliśmy to rok temu, więc naszym głównym celem jest uczynienie MP4-25 wygrywającą maszyną najprędzej, jak to możliwe. Dopiero gdy tego dokonamy będziemy mogli myśleć o wygrywaniu wyścigów, a później ewentualnie o mistrzostwie świata”.

Źródło: Autosport.com