Ryan Hunter-Reay liczy się w dalszej walce o tytuł mistrzowski w IndyCar po tym jak Andretti Autosport potwierdziło przedłużenie umowy z nim na wyścig w Watkins Glen. Amerykanin jeździ teraz w zespole Michaela Andrettiego na zasadzie umowy odnawianej przed każdym wyścigiem, po tym jak jego kontrakt z firmą IZOD wygasnął po wyścigu w Teksasie.

„Jestem po prostu zachwycony i podekscytowany, że mogę kontynuować mój dobry sezon za kierownicą #37. Ostatni miesiąc był ciężki, ponieważ zespół musiał odpowiednio rozdysponować fundusze, ale oni są najlepsi w tym co robią. Muszę podziękować Michaelowi za intensywną pracę i utrzymanie mnie na tej posadzie.” – powiedział Hunter-Reay, który wygrał w Watkins Glen dwa lata temu.

„To zespół, który jest w stanie wygrywać mistrzostwo i jesteśmy głodni kolejnego zwycięstwa, które przybliżyłoby nas do mistrzostwa.” Hunter-Reay zajmuje obecnie dopiero 7. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale do prowadzącego Willa Powera traci zaledwie 49 punktów.

Andretti Autosport wystawi w tym wyścigu aż pięć bolidów. Do rywalizującej od początku sezonu czwórki dołączy debiutant w serii – Adam Carroll. Irlandczyk usiądzie za kierownicą bolidu #27, przygotowanego we współpracy z zespołem Indy Light – AFS.

„Jestem naprawdę podekscytowany, możliwością poprowadzenia bolidu. To był długi proces, ale opłacało się. Nie ścigałem się od czternastu miesięcy. Nie mogę się doczekać kiedy zapnę pasy i będę mógł dać z siebie wszystko. Przy odrobinie szczęścia możemy nawet liczyć na dobry wynik.” – powiedział Carroll.

Źródło: Autosport.com