Ze słów Franka Williamsa wynika, iż zespół
Red Bull dysponuje na prawdę dobrym bolidem i w swoim debiutanckim sezonie 2005 może sprawić niejedną niespodziankę.
„Powiedziano mi, że samochód Red Bull wydaje się być bardzo dobry”, mówi Williams.
„Auto jest szybkie i z pewnością nie ma się z nich co śmiać. Myślę, że zaskoczą kilka osób”.
Szef stajni z Grove nie omieszkał także wspomnieć o swoim byłym podopiecznym z lat 1993-1995, Davidzie Coulthardzie, który będzie w tym sezonie jednym z reprezentantów Red Bull Racing.
„David nie jest w tej samej lidze co Michael i nigdy nie był”, przyznaje Williams,
„ale może dla nich wiele zrobić. Jest odpowiednim człowiekiem na właściwym miejscu”.
Jednym z atutów bolidu RB1 wydaje się być silnik Cosworth Racing TJ2005 V10, który jest podobno najlepszą jednostką napędową wyprodukowaną w ostatnich latach przez Coswortha, zarówno pod względem szacowanej na 900 koni mocy, jak i niezawodności. Być może Ford zacznie niedługo żałować wycofania się z Formuły 1, jeśli austriacka stajnia dzięki opracowanemu przez tę samą grupę ludzi samochodowi rzeczywiście odniesie sukces w tak krótkim czasie.
Źródło: pitpass.com