Z jednej strony chcą obniżenia kosztów, a z drugiej wprowadzenia nowych technologii i ich tradycyjnego "transferu do samochodów drogowych" Obniżenie kosztów to zamrożenie silników, a te stają się coraz bardziej "nie na miejscu" w ekologicznym świecie. Nowe silniki to wzrost kosztów, aby je zmniejszyć pewnie zamrożą rozwój no kolejne pare lat.
Ale wtedy co z rozwojem...
mh..długich dyskusji.To dalej będą nie będą silniki hi-tech.Obroty na poziomie 12tys rpm też są trochę śmieszne bo przy pojemności 1600ccm i 4 cylindrach przy wytrzymałości ok 4000 km na WAŁKU można było by wycisnąć zdecydowanie więcej.Gościu (Tod) posłuchaj se jakiegoś wysokoobrotowego silnika V12 (na przykład z pagani zondy F) to właśnie czegoś takiego(tylko o głośności ok 130 db) chcą kibice f1 a nie dzwięk silnika civica type r(chociaż też jest fajny ale to samochód za 100tyś).Poza tym silnik v12 przy obecnych limitach wytrzymałości mógłby wyciągnąć z 1200-1300 km przy spalaniu poniżej 100l/100km przy udziale nowoczesnych technologi m.in bezpośredniego wtrysku paliwa,zmiennych faz:
-rozrządu
-kolektorów dolotowych i wylotowych
-zabawek typu twin port,
Egzotycznych materiałów (w ograniczonych ilościach)m.in berylu, iu innych rzeczy o których istnieniu nie wiem.Można by też eksperymentować z głowicami (np. z 6 zaworami na cylinder)
@up-a wtedy znowu będą przestarzałe i znowu będzie trzeba było zrobić nowe
sas, 30.01.2011 17:06 | | |
@up: V12 z Zondy ma maks. moment przy około 4tys obrotów i z silnikiem wysokoobrotowym ma to niewiele wspólnego.
Piszesz też, obrotów bedzie za mało ale nie zapominaj, że to mają być silniki turbo, które zawsze będą kręciły się niżej niż analogoczne silniki N/A. 12 tys obrotów dla silnika doładowanego to chyba i tak sporo nie uważasz?
A porównanie silnika 1.6 turbo kręcacego się do 12 tys. obr/min do silnika z civica jest śmieszne...
w latach 80 silniki turbo kręcili do prawie 14 tyś rpm, przerobiony silnik z civica też by był blisko 10tys rpm.przy obecnej technice szło by kręcić w f1 do ok 22 tyś rpm po zwiększeniu wytrzymałości do 4000km do ok 16-18 tyś rpm
sas, 30.01.2011 17:46 | | |
a do wysokoobrotowego silnika z Zondy się sprytniesz już nie odnosisz :) ?
sinik z civica kręci sie wysoko jak na motory cywilne ale to już są i tak granice jego prędkości obrotowych wynikające chociążby z bezwładności elementów rozrządu i prędkości jakie mogą one osiągać na tradycyjnych paskach czy łańcuchach. Proponuję silników z civica w to nie mieszać bo poza pojemnościa to nie mają one nic wspołnego z silnikami 2013.
Ponadto podajesz, że współczesny silnik f1 mółby się kręcić do 22 tys obr/min. To prawda, ale dodaj do tego rozrachunku turbo.
Nie podoba mi się ta nagonka na te nowy silniki... Wszscy nagle w przerwie ziomowej stali się ekspertami od dźwięku silników, wtrzymałości itd. Trochę mnie to śmieszy muszę przyznać.
Wolałbym, żeby nowe silniki były efektem pracy znających się na rzeczy inżynierów-konstruktorów, a nie "długich dyskusji"... Z jakimi to ekspertami rozmawiał pan Todt? Może to byli eks-eksperci?
Jeszcze trochę podyskutują i zamiast cylindrów trzeba będzie wprowadzać ekologiczne meloniki (na biopaliwo z melonów) albo sombrera (na baterie słoneczne).
Mnie tylko martwi spadek mocy . silnik może być niewiadomo jaki tylko żeby była chociaż obecna moc , a jak wiadomo będą słabsze ...
spadek mocy ?
Człowieku spójrz co się działo gdy schodziliśmy z V10 na V8 ... porównaj sobie czasy uzyskiwane na tych samych konfiguracjach torów przez bolidy V8 i V10 ...
Tak czasy są lepsze ale to przez aero a nie silniki . .
Po prostu szkoda mi osiąganych prędkości .
sas-22 tyś obr to osiągali już w 2006 r a my mamy rok 2011.Porównaj sobie np.telefon albo telewizor z 2006r a z 2011r.Mimo że turbo zabrało by troche obrotów to i tak można byłoby osiągnąć taką prędkość obrotową.silnik już nie istniejącego do jesieni civica type-r ma 2l :)
O czym wy mówicie. Przecież F1 ma być liderem technologii, więc co za sztuka jest otrzymać moc z ponad 3 litrowego silnika lub jak teraz V8 2,4. sztuką jest otrzymać moc na podobnym poziomie z rządowego silnika R4 1.5. To jest potęga technologii. znając życie odgłos też będzie w miare podobny plus syk z potężnego turbo. Dla mnie to jest właśnie potęga technologii i przewaga F1 nad resztą
jaka potęga technologi ? kiedyś uzyskiwano z 1.5 turbo ponad 1000Km i silniki na 2013 nie mają być żadnym szczytem technologi tak jak obecne nie są ,tylko ma być taniej i 'ekologiczniej' bo tak jest modnie
miały, tylko rozlatywały się po jednych kwalifikacjach... zgodnie z planem... albo jeszcze w trakcie kwalifikacji co gorsze. Do tego paliły wiadro na kilometr. Teraz chodzi o coś innego.
Co do mocy to się nie martwię bo w 1.6 turbo moc będzie mniej więcej taka sama jak w V8. Pozostają jedynie wątpliwości co do awaryjności 1.6 turbo i przede wszystkim co do dźwięku tego silnika. No ale pożyjemy zobaczymy
|