Lewis Hamilton po zimowej przerwie powrócił wczoraj na tor, by zasiąść za kierownicą swojego ubiegłorocznego bolidu i popracować nad zrozumieniem nowych opon Pirelli.

Brytyjczyk pomimo własnych zajęć zdołał przyjrzeć się paru autom przygotowanym już na sezon 2011. „Nasza nowa konstrukcja różni się wyglądem od pozostałych i mam nadzieję, że znajdzie to odzwierciedlenie w osiągach” – cytuje jego słowa BBC. „Ferrari i Red Bull wydają się być raczej ewolucją zeszłorocznych samochodów”.

Kolejną zmianą dla mistrza świata z 2008 roku jest ponowna obecność jego ojca na padoku F1, ale nie w garażu McLarena, a stajni Force India, ponieważ Anthony Hamilton jest menedżerem Paula di Resty, dla którego nadchodzący sezon będzie debiutanckim w tym sporcie. „On (ojciec) wykonał fantastyczną robotę, wprowadzając Paula i niewątpliwie ma talent do tego, czym się zajmuje” – przyznał Lewis.

Hamilton ponadto wyznał, że jest bliski pozyskania nowego menedżera dla siebie, który pracowałby nad jego wizerunkiem, szczególnie na nowych rynkach, takich jak Stany Zjednoczone. „Miejmy nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni będę mógł wam powiedzieć, jak mają się sprawy” – powiedział 26-latek dziennikarzom. Podobno faworytami do reprezentowania Hamiltona są agencje 19 Entertainment, IMG oraz Creative Artists Agency.

Źródło: motorsport.com