SAP, 05.02.2011 15:49 | | |
Z tymi Lotusami to jest tak, że (przynajmniej oficjalnie) Proton nie rości sobie praw do historii Lotusa (choć malowanie trochę temu zaprzecza). Dodatkowo konstruktorem nie jest Lotus, a Renault. Lotus jest tylko sponsorem. Dlatego nazywanie ich "prawdziwym Lotusem" wydaje mi się absurdem tak jak nazywanie McLarena prawdziwym Vodafone czy Ferrari prawdziwym Marlboro. Z drugiej strony Fernandes wykupił prawa do nazwy Team Lotus. Pomijając kwestie, nazwijmy to moralne czy ideologiczne oraz czy się kogoś lubi i szanuje to wydaje się, że mają prawo do nazywania się Lotusem. Oczywiście rozsądzi to sąd, ale póki co w mojej opinii tak wygląda ta sytuacja.
Wiesz six1, jesteś trudnym rozmówcą. Zastanawiam się jak skomentować twoją wypowiedź by nie łamać regulaminu.
1. Nie robię za jasnowidza. Wszystkie moje wypowiedzi odnośnie miejsca są przypuszczeniami co jasno daję do zrozumienia. Nie kryję, że mogą być błędne co nie zmienia faktu, że są co najmniej wielce prawdopodobne. Wyprzedzając twój potencjalny argument, to słowa o "Renault w klasyfikacji będzie za Lotusem! Mówię wam! A tak na serio to..." są wyraźną drwiną z osób deklarujących nieuniknione tegoroczne mistrzostwo Renault, a nie wyrażaniem ze 100% pewnością kto jakie miejsce zajmie.
2. Nigdy nie deklarowałem, że Lotus będzie w tym roku walczyć o podium. Jeśli tak jest to powiedz gdzie.
Teraz ja mam do Ciebie pytanie. Czemu przypuszczanie, że Lotus nie będzie walczył o podium czy też twierdzenie, że wyprzedzenie Renault przez Lotusa jest bardziej prawdopodobne niż mistrzostwo Renault jest jasnowidztwem, a wypowiadanie się jak niektórzy, że Renault będzie mistrzem już nie jest? W mojej wypowiedzi bardzo istotne jest wyrażenie "bardziej prawdopodobne". Pragnę wytłumaczyć Ci, że nie oznacza ono "na pewno" bądź "tak się stanie". To nawet nie oznacza "prawdopodobne". Masz może jakąś awersję do rachunku prawdopodobieństwa?
six1, 05.02.2011 16:32 | | |
SAP
Coś ty taki nadpobudliwy.:) Po prostu szybko zmieniasz zdanie i to są fakty i tyle.A twoje wywody świadczą jedynie o tym.Pisz do rzeczy a nie od rzeczy.
SAP, 05.02.2011 16:52 | | |
Nie sądzę bym pisał od rzeczy. Za to twój zarzut zmiany zdania wydaje się nieuzasadniony. Jak wspomniałem nigdy nie deklarowałem, że Lotus będzie walczył o podium co nie miało miejsca również w tym temacie. Odnoszę wrażenie, że bardzo opacznie odbierasz moje słowa. Jeśli gdzieś widzisz rozbieżności w przedstawianych przeze mnie poglądach to proszę byś wskazał mi je.
ten spór o nazwę lotus to jakaś kpina, ponieważ obojętnie który team będzie na szczycie to i tak skorzysta na tym wszystko co się nazywa LOTUS. więc po wini się spierać a nie walczyć w sądzie, mimo że są konkurencją (zarobili by na tym wszyscy, na pewno nie 10 mln dolarów a setki milionów przy wygranych jednych czy drugich. najlepiej niech na torze pokażą który team zasługuje na nazwę lotus, to było by uczciwe a nie sąd. poza tym 'team lotus' nie ma najmniejszych szans na nawiązanie walki z najlepszymi, czego nie można powiedzieć o 'lotus renault'.
|