Simi, 11.02.2011 21:07 | | |
Gdyby Hulk był naprawdę świetny i tak by go nie zwalniali.
Za skromny to on nie jest, ale i tak go lubię i wierzę w niego :)
"Szukam zespołu, który stawia na talent" - ależ Nico, nie trzeba szukać, jest ich bardzo wiele. Dlatego zatrudnili utalentowanych kierowców.
Simi, 11.02.2011 21:36 | | |
Dobrze, że wie co potrafi, ale jak dla mnie nie pokazał wystarczająco dużo i był po prostu przereklamowany. Jako, że zespołowi brakuje kasy, a mistrzostwo GP2 zdobył facet z kasą, warto złapać okazję, tym bardziej, że Maldonado nie jest przypadkowym kierowcą.
Maldonado dostał baty od Hulkenberga, jeżdżąc w GP2 sporo dłużej.
Kobayashi też dostawał baty od każdego w GP2 (nie liczę Asia series), nigdy nie wiadomo jak ktoś dobry się okaże w innej serii...
@Simi - Williams był w kropce, po stracie najważniejszych sponsorów, więc nie miał wyjścia. Nie mógł pozbyć się przecież weterana Rubensa, który jest dla nich wręcz bezcenny! W tej trudnej sytuacji musieli więc zastąpić mało doświadczonego Nico, jeszcze mniej doświadczonym Pastorem, mającym "plecy" rządu. Moim zdaniem Hulkenberg to talent mogący zaistnieć w F1 w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Osobiście liczę na to, iż w przyszłości zastąpi w Mercu Michaela Schumachera.
@pawel92setter - to, że Pastor wyraźnie z nim przegrał, w głównej mierze było wynikiem problemów Wenezuelczyka, anie klasy kierowcy. Pastor to na prawdę świetny kierowca, który już w 2007 roku zabłyszczał w przecież nie najmocniejszym Trident Racing. W 2008 roku był najlepszy w drugiej połowie sezonu. Sezon 2009 w ART był dla niego trudny pod każdym względem, zwłaszcza inżynierskim, podobnie, jak w przypadku Filippiego. "Prawdziwego" Maldonado ujrzeliśmy rok później, w starym-nowym dla niego zespole, gdzie był zdecydowanie postacią numer 1 przez większą sześć sezonu (wygranie w pięciu sobotnich wyścigach z rzędu tylko potwierdził jego klasę!).
Podsumowując, Pastor jednym słowem zasłużył na posadę i pomimo etykietki "pay-driver", nie można stawiać go w jednym szeregu z tymi seryjnymi "płatnymi kierowcami", jak np. Yamamoto, który w swojej karierze nie osiągnął praktycznie żadnego sukcesu (jeśli chodzi o wynik). Szkoda tylko, że zastąpił obiecującego zawodnika. Cóż, takie życie.... ;)
Juz zapomnieliście jego świetny qual na przesychającym i PP?
Talent ma.
@sceptyk Hulkenberg owszem ma talent sytuacja o której wspomniałeś właśnie to potwierdziła
Umówmy się, że może nie talent ale przebłyski talentu. To różnica ;)
Przebłyski talentu oznaczają talent. Talent się ma albo się nie ma. Nie jest tak, że się pojawia i znika... Poza tym nie robił głupstw. Jeździł "jak stary" w swoim debiutanckim sezonie.
oo tak, nie jest swietny!! co wy gadacie za ***y, patrzcie na osiagi!! w poprzednich seriach zdobyl wszystko!! w F1 dawal rade, gdzie przy nim petrov czy reszta kiepow.. patrz na fakty zdobyl PP gdzie wszyscy mieli rowne szanse... ktos kto wygrywa GP2 i zdobywa pp nie jest byle kim!!
Moim zdaniem Hulkenberg jest przereklamowany. Raz wykorzystał sytuację, zaryzykował i udało się zdobyć PP, ale potem w wyścigu momentalnie spadł. Przez resztę sezonu był niewidoczny, ot wiedzieliśmy że jeździ jakiś tam Hulkenberg ale nic wielkiego nie pokazywał. Tak wiem trzymał za sobą Webbera, ale ciął szykany. W porównaniu z takim Kobayashim Hulk wypada blado.
Już pisałem na forum, że moim zdaniem w porównaniu z Kobayashim Hulk wcale nie wypada blado, tylko w najgorszym wypadku podobnie. Jeśli porównamy jego osiągi do osiągów Rubensa w 2010, to wypadają one podobnie do osiągów (Mistrza Świata) Buttona z drugiej połowy 2009 roku, kiedy Rubinho rozwiązał swoje problemy z hamulcami. A przecież w Brawnie to Jenson był głównym kandydatem do tytułu, w Williamsie Rubens był absolutnie numerem 1 z ogromnym wpływem na rozwój bolidu. Nico znalazł się w złym miejscu i złym czasie, przy bardzo mocnym, aczkolwiek wydaje mi się, że lekko niedocenianym koledze z zespołu. Nie wypadł na tle Barrichello tak źle, jak sugerują to punkty, wystarczy spojrzeć na wyścig w Walencji, gdzie Hulk mógł się równie dobrze znaleźć na miejscu Rubensa (4 w wyścigu), gdyż miał przez cały weekend praktycznie identyczne tempo. W ogóle od Malezji tylko w pojedynczych wyścigach Hulk był wyraźnie pokonywany przez Rubensa, w większości trzymał podobne, albo nawet lepsze tempo, kiedy Kobayashiemu zdarzało się nie nadążać za bardzo przeciętnym pod względem szybkości de la Rosą. Nico zrobił moim zdaniem gorsze wrażenie, niż powinien, patrząc na to, jak wypadł realnie.
AleQ, 12.02.2011 09:53 | | |
@up
100% racji. Nico miał nie za dobry początek ,ale stopniowo wjeżdżał się w Fw32 . Myślę ,że w tym roku mógłby objechać Baricza ,ale niestety Frank wolał Pastora. Liczę,że Hulk jeszcze wróci na etatowego i pokaże ,że nie jest taki słaby jak się wydaję.
Nico zapomniał do tej listy dopisać Williamsa.
Sport powinien opierać się na talencie”.
Sport powinien opierać się na umijętnościach
|