W chwilę po wypadku w Kanadzie też wszyscy myśleli że z Kubicą koniec.
A okazało się wręcz przeciwnie.
Ale wówczas Kubica nie trafił do szpitala w stanie krytycznym. 6 lutego ludzie "z branży" szybko się dowiedzieli, że jest źle - nie chciano jednak przekazać tego otwarcie ogólnej opinii publicznej, więc ta zastanawiała się tylko nad utratą/uratowaniem dłoni...
Maraz@
Przemawia przez Ciebie zwątpienie w powrót Roberta czy źle interpretuje?
Nie, odniosłem się tylko do wątku, że w Kanadzie wszyscy myśleli, że "z Kubicą koniec". Tam skończyło się tylko na niepotrzebnym martwieniu, a tu we Włoszech było realne zagrożenie utraty życia.
Natomiast o powrocie do F1 powiem tak: ortopedia to nie matematyka, tu nic nie skalkulujesz, zwłaszcza przy tylu poważnych urazach jednej kończyny. Natura zdecyduje, czy powrót do F1 będzie możliwy, niezależnie od tego jak bardzo nam na tym zależy, aby się udało.
Uda się uda... Innej opcji przeciez nie ma :) FORZA KUBIKA !!!!!!!!!!!!!!
A ja tak bym skomentował Wasze wypowiedzi,
bo optymizm jeszcze w mojej głowie siedzi :
"ortopedia to nie matematyka" więc "FORZA KUBIKA"
up@
Nic dodać :)
Ja jestem optymistą jeśli chodzi o Kubicę tym bardziej po tym ostatnim zdaniu Alonso, który bądź co bądź wydaje mi się z kolei, że jest realistą
Kubica wróci w tym sezonie tylko pytanie w ktorym momencie i czy Nick go puści czyli co jest w jego kontrakcie w razie ewentualnego powrotu Kubicy na tor
|