SkC, 25.02.2011 12:13 | | |
Ten sezon to jego ostania szansa, a patrząc na jego W02 to nic raczej z tego nie będzie.
Ojjj Michał, uważasz, nie jesteś zbyt stary
aby ciężar wyścigów brać wciąż na Swoje bary,
ale jeśli mogę, wierz mi z doświadczenia,
wiek stawia bariery, których młodzik nie ma.
Zapał, chęć zwycięstwa, refleks i brawura,
Ty już tego nie Masz, stępiła natura,
pasujesz tu jak stary kogut, pióra pokazujesz,
lecz Ci młode stadko ziarno wydziobuje.
Wystarczy popatrzeć na to zdjęcie Michaela i samemu odpowiedzieć sobie, czy nie jest on już aby stary... :)
Był wielki, jest wielki i takim go zapamiętam. Ma talent i charakter do ścigania tak tego Jenson i większość stawki nie ma. Wiem że kiedyś jakaś pseudopedia napisze o jego nie szczególnie udanym powrocie ale nikt absolutnie nikt nie jest i długo nie będzie w stanie osiągnąć tego co on. Choćby już ze względu na to że ta F1 to już nie to samo piękno, bogactwo i szybkość co kiedyś.
Wierzę, że stać go na więcej ale jakby na to nie patrzeć upływu czasu nie da się oszukać.
Mexi, 25.02.2011 13:23 | | |
Gdy ktoś mówi, że Majkel jest słaby, mówię zawsze tak: Porównajcie go z Miką, który po roku przerwy już tracił kilka sekund do etatowych kierowców. Schumi zrobił 3 lata przerwy i był "tylko zardzewiały". Ale oczywiście, upływu czasu nie da się oszukać. Trzeba coraz ciężej pracować na sukces.
armi, 25.02.2011 14:03 | | |
@ Schumacher: Jenson nie ma talentu? To żeś teraz poleciał... Trzeba było od razu napisać, że jedynym kierowcą w historii F1 z talentem był i jest Michael Schumacher. Gimme a break.
To jak w futbolu, stary - o, przepraszam: "średnio-wieczny" - dłużej grają chłopcy z defensywy, gracze ofensywni zwykle przechodzą na wcześniejszą emeryturę... Możesz więc jeszcze trochę pograć w obronie, ale na strzelanie "wyścigowych goli" może już być trochę za późno... Zanim zostanie ci w pit-lane rola "bramkarza", może warto byłoby pomyśleć o pozycji "asystenta trenera" w swoim zespole?
No nie panowie, przesadzacie, może i brakuje mu już zapału i motywacji, może wytrzymałość na przeciążenia i kondycja już nie taka jak u 25-latka, ale żeby zarzucać mu tak brak refleksu i brawury? że już "goli nie będzie strzelał"? Że "stary kogut"!? Może z perspektywy waszego wieku 42 lata to już zgrzybiała starość, ale jeśli tak, to bardzo się w tym względzie mylicie - nikt mu talentu, ani refleksu nie zabrał, "jaj" mu też nie brakuje, za to wiedzy i doświadczenia ma tyle co całe to "młode stadko" razem wzięte. Jedyne czego może mu brakować to motywacji - skoro już tyle razy miał WDC, to teraz jeździ już bardziej dla przyjemności i nie ma aż takiego ciśnienia na sukces, więc nawet podświadomie może jechać na 99 a nie 100%. Poza tym W01 sam w sobie rewelacją za bardzo nie był, na dodatek od 2006 do 2010 roku sporo było zmian w bolidach i tak, kondycja może też już nie taka, ale to wszystko nie powód, żeby już go całkiem i definitywnie skreślać. A "stary kogut" może jeszcze nie raz zadziobać zbyt podskakujące młode kurczaczki... i na to w tym sezonie liczę :).
akkim - piszesz "wierz mi z doświadczenia" - wnioskuję, że "wiek Schumacherowy" już przekroczyłeś? i co, czujesz się jak stary kogut?;) Przygarbiony wiekiem, rozglądasz się za prześcieradłem, żeby się w nie zawinąć i zacząć czołgać w stronę cmentarza?... ;-) Bo ja osobiście mam tylko 1,5 roku mniej niż Szumi i choć owszem gdzieniegdzie już coś kłuje i strzyka, to jednak daleki jestem od określania samego siebie mianem wypalonego zużytego starucha (a taką łatkę media i nie tylko media próbują mu przypiąć). A on jest sportowcem najwyższej klasy, wiec na pewno lepiej dbał i dba o siebie niż ja, więc i w formie jest lepszej ode mnie.
Aha, i jeżdżę teraz lepiej i szybciej niż 20 lat temu - wtedy nie miałem prawa jazdy...;)
Żadne słowa czy wierszyki do mnie nie przemawiają, ja po prostu się raduję, że Schumi wrócił do F1..
Dzięki Ci Michael za to ;)
Oby jak najdłużej...
@MaxKapsel
Jeśli o mnie chodzi, to - nie wchodząc w szczegóły - "wiek szczenięcy" też mam już dawno za sobą. A co do tych 42 lat, to nie można się wypowiadać tak "w ogóle" - zależy o co chodzi. Dla szachisty to wiek juniorski, ale dla kierowcy F1 to już naprawdę jest coś - szczególnie przy dzisiejszej postaci Formuły (Jack Brabham, Denny Hulme czy Graham Hill zdążyli posiwieć - w przypadku Hulme'a wyłysieć - ścigając się wciąż z mniejszym lub większym powodzeniem, ale to były jednak inne czasy). Może w przypadku Schumachera nie miałoby to aż takiego znaczenia, gdyby nie te 3 lata przerwy - Rubens, będący stale na pełnych obrotach, chyba trochę lepiej znosi te obciążenia. No, ale zobaczymy - a jeśli chodzi o "gole" Michaela (porównanie nieprzypadkowe, bo chyba pamiętacie jego popisy na piłkarskich boiskach?), to wiele będzie też zależało od kondycji Srebrnej Strzały - a ta ponoć jest nie jest obecnie "szczytowa"...
Schumacher@
Moim zdaniem Lewis Hamilton jest w stanie minimum wyrównać osiągnięcie MSC w ilośći MŚ..
Jest Pierwszoplanową postacią w Teamie, który co roku ma konkurencyjne auto zdolne do wygrywania wyścigów.
Myślę że już w tym sezonie Lewis sięgnie po swój 2-Tytuł. tzn, życze mu tego.
KUB P1 Zgadzam się z Twoim zdaniem Lewis ma jaja to nie słabiutki jensonek potrafi walczyć ma charakter do ścigania i bardzo go cenię i również życzę mu WDC
MaxKapsel, jako wywołany do tablicy tekstem
i zmotywowany tak nagłym protestem,
odpisuję, tak, wiek Jego dawno przekroczyłem,
ale nadal wierzę w swoją własną siłę.
Lecz moje "wyzwania" są o wiele mniejsze
nie lituję się nad sobą, nad sobą nie pieszczę,
ale jest wielką różnicą, czy tego nie widać?
Prowadzić życie stabilne, czy w F1 ścigać.
Tak, według mnie za stary, co było nie wróci,
nie ważne czy się Zgadzasz, czy to Cię zasmuci,
jeździ dla pieniędzy i nader przeciętnie,
sprawa bolidu - owszem, ale z formą mętnie.
Zatem dajmy sobie chwilę, sezon - rzut kamieniem,
niech mi coś Pokaże, wtedy zdanie zmienię,
ale nie Mów po sezonie, który już za nami,
żebym się rozpływał nad Nim z zachwytami.
Młody Rosberg Jego zdobycz punktową podwoił,
Zgadzaj się, bądź nie Zgadzaj, lecz Mu tyłek złoił,
za pieniądze wrócił, jako Twarz dla Merca,
kasą Kupisz wszystko ale nigdy serca.
@ akkim - "... kasą Kupisz wszystko ale nigdy serca."
Piękne i prawdziwe :)
Schumacher na zawsze zostanie mistrzem niezależnie od obecnych wyników. Oczywiście dobrze byłoby zobaczyć Schumiego ponownie na szczycie jednak nawet brak spektakularnych wyników nie powinien być pretekstem do krytykowania tego wielkiego kierowcy.
W tym sezonie będzie lepiej.
Simi, 25.02.2011 19:45 | | |
"...słabiutki Jensonek" - Boże, co wy wygadujecie? On jest mistrzem świata, dokonał tego, ponieważ miał najwięcej punktów, najwięcej zwycięstw i prowadził od początku 2009, do jego końca. Jasne, w stawce są lepsi kierowcy, którzy mają więcej talentu, potrafią walczyć na torze lepiej niż on. Nie można jednak nazwać go słabiutkim. Słabiutki był Yuji Ide, a nie Jenson Button!
Co do Michaela Schumachera - był naprawdę świetnym kierowcą, którego mało kto mógł powstrzymać. Jednak teraz, jego czasy przeminęły i nie da się wrócić do lat 00-04, kiedy robił ze stawką co chciał. Możecie się ze mną nie zgodzić, ale jak dla mnie trzy lata przerwy to za dużo. Co z tego, że nadal ma talent? Co z tego, że nadal utrzymywał kondycję? Niestety, już rok poza kokpitem to dość dużo, nie mówię o trzech latach.
Dodatkowo - wiek robi swoje. W wieku 42 lat, w Formule 1 nie zrobisz wielkich rzeczy. Oczywiście, tak jak ktoś pisał - dawniej, można było. Mansell zdobył swój jedyny tytuł w wieku 39 lat. Ale to była inna Formuła 1, która nie wymagała aż takiego młodzieńczego wigoru :)
@armi
Naucz się czytać człowieku. Schumi nie powiedział nigdy że Jenson nie ma talentu
@MaxKapsel
Świetna wypowiedź i zgadzam się z nią w 100%
@KUB P1
Nie sądzę aby Hamilton się nawet zbliżył do osiągnięć Schumiego- już prędzej zbliży się do tego Sebastian Vettel
|