Przy okazji odbywającej się wczoraj w Londynie akcji promocyjnej związanej z wyścigiem o Grand Prix Francji, szef administracji Formuły 1, Bernie Ecclestone, po raz pierwszy wypowiedział się publicznie na temat oskarżeń pod adresem zespołu B.A.R. Według Brytyjczyka stajnia z Brackley celowo próbowała dokonać oszustwa i bynajmniej nie był to wynik jakiegoś błędu czy niedopatrzenia.

Ecclestone przyznał jednak, że wykluczenie z całego sezonu byłoby zbyt surową karą i gdyby od niego zależała decyzja w tej sprawie, pozbawiłby zespół B.A.R możliwości zdobywania punktów zaliczanych do klasyfikacji konstruktorów w tym sezonie lub zabrał Jensonowi Buttonowi zdobyte dotąd punkty. Gdyby jednak doszło do całkowitego wykluczenia z mistrzostw, pozostałe zespoły nie byłyby zobowiązane do uzupełnienia niepełnej liczby bolidów uczestniczących w wyścigach. Taka sytuacja będzie miała miejsce tylko wtedy, gdy sezon rozpocznie mniej niż 10 zespołów.

Na koniec szef FOM przedstawił własną propozycję dotyczącą sposobu na ograniczenie testów, jako że w chwili obecnej nie regulują tego żadne przepisy i w efekcie zespół Ferrari testuje w tym roku kiedy chce i ile chce. „Moja propozycja obejmuje 10 dni prywatnych testów w trakcie sezonu i możliwość jeżdżenia przez pięć lub sześć godzin w piątkowe poranki podczas weekendów Grand Prix. A jeśli ktoś będzie chciał przeprowadzać więcej prywatnych testów, nie będzie mógł jeździć w piątki”. Ciekawe, czy propozycja ta spodobałaby się ekipie Ferrari, która w niewiele ponad dwa miesiące zaliczyła już 30 dni testowych...

Źródło: pitpass.com