kilka razy czy ciagle ?
kiedyś przeczytałem bardzo ciekawy komentarz naszego ulubieńca Tilke. Zwrócił on uwagę na to, że pomimo zaprojektowania zakrętu tak aby można było go przejechać kilkoma dobrymi liniami i próbować dzięki temu wyprzedzać, nie da się tego zrobić, gdyż zaraz obok optymalnej linii wyścigowej jest taka ilość fragmentów opon, że żaden kierowca nie ryzykuje szukania innej trasy.
podawał chyba przykład pierwszych zakrętów w Chinach, które są bardzo szerokie, lecz nie da się wykorzystywać tej przestrzeni waśnie przez brud z opon. ciekawa rzecz do przemyślenia...
Mysle, ze to zalezy od stopnia niszczenia sie opony i chyba dotyczy to tylko twardszej mieszanki. W Malezji tor zaczal sie robic brudny od polowy wyscigu i w niektorych szybkich partiach ten syf bylo widac dosc mocno w telewizji, co sie rzadko zdarza.
Staram sobie przypomniec wizualnie Australie, ale wydaje mi sie, ze tam zawodnicy chyba wiekszosc swoich przejazdow wykonali na miekkiej mieszance i tor byl zdecydowanie mnije brudny (przynajmniej w TV nie wygladalo to tak jak na Sepang).
Wiadomo, ze Hembery nie dostal infa od czolowej trojki skoro praktycznie caly wyscig jechali linia wyscigowa, szczegolnie w II fazie wyscigu o ktora moim zdaniem sie rozchodzi.
Eddie Jordan przed wyścigiem pokazywał, co pozbierał na torze - wysypał z plastikowego kubka spore wióry z Pirelli - pochodziły z twardszej mieszanki. Dlatego nie dziwi mnie wypowiedź di Resty.
co za płaczek, niech sobie szybę zamontuje w bolidzie albo weźmie dodatkową parę rękawiczek
Swoją drogą to kto by się spodziewał pół roku temu, że będę w stanie zobaczyć taki brud na torze.... A tu F1 w jakości hd, w polsacie, a w dodatku darmowo przez DVB-T;) Szkoda, że moja plazma "trawi" z tego tylko 1024x768, ale i tak jest o niebo lepiej i przyjemniej. To takie info, jakby ktoś nie wiedział...;P pzdr
|