Karun Chandhok ma szansę na upragniony występ w pierwszym w historii Grand Prix Indii Formuły 1, które zostanie rozegrane pod koniec października tego roku.
Hindus jest obecnie tylko rezerwowym kierowcą
Team Lotus, aczkolwiek szef tego zespołu – Tony Fernandes ujawnił, że jego podopieczny może już w tym sezonie zaliczyć jednorazowy start w wyścigu, jeśli tylko uda mu się znaleźć odpowiednio duże zainteresowanie inwestorów swoją osobą.
Największą okazją ku temu naturalnie wydają się być pierwsze zawody F1 w jego kraju.
„Za wcześnie na potwierdzenie takiej informacji, ale nie mogę jej wykluczyć” – powiedział Fernandes w wywiadzie dla
Deccan Chronicle spytany, czy Chandhok pojawi się na starcie do wyścigu w Indiach.
„Sporty motorowe w bardzo szybkim tempie stają się coraz popularniejsze na kontynencie azjatyckim. Sponsorzy są gotowi wyłożyć miliony na sport. Jako drugie państwo pod względem liczebności populacji oraz z tętniącą życiem ekonomią, Indie stanowią wspaniałą szansę dla rynku F1” – dodał Malezyjczyk, będący również właścicielem tanich linii lotniczych AirAsia.
Określając zalety Chandhoka jako kierowcy, Fernandes stwierdził, że jego 27-letni podopieczny posiada
„niewiarygodną wiedzę techniczną” i
„zwiększa wartość” Team Lotus.
Źródło: onestopstrategy.com