Jak to dziecko - pochlapało się, "popsiuło" radio, z KERS-em obchodziło się jak zapałkami... Na Turcję wujek Christian ze stryjkiem Adrianem przygotują nowe zabawki i dziadek Helmut będzie zadowolony. :)
słaby start był raczej winą Vettela niż "częściowo działający KERS", ewentualnie sprzęgła lub innej części. Na powtórka wyraźnie widać jak Red bull traci w pierwszych sekundach startu kiedy KERS nie jest jeszcze potrzebny. Moc silnika w F1 jest wystarczająca duża, żeby na pierwszym biegu opony ślizgały się bez niego
Zgadaza sie, RBR ma cos z systemem startu, kiedy Vettel czy Webber puszczaja sprzegło ma sie wrazenie ze na chwile zostaje zdławiony silnik. Na forum sa filmiki i mozna posłuchac jak zachowuja sie jednostki w McL i RBR. Wiadomo jaki konkretnie problem maja z KERS'em ?
No tez sie zgodzę ze to nie KERS był winny na starcie tylko sam Vettel. A z ciekawostek podam ze na Kubice można stawiac ze zostanie tegorocznym mistrzem świata, nie wiem skąd ten pomysł w ogole u bukmachera aby moc na niego stawiac, dziwne to troche. :-). Wrocic nie wroci w tym roku, nie ma co się łudzić, ewentualnie jakiś trening 1 przed GP dostanie na obycie sie po tych wszystkich perturbacjach.
Wujaszek Helmut już usprawiedliwił swojego pupilusia, że start to wina KERSu ale każdy widział, że przyczyna musiała być inna. Chłopak coś zawalił albo sprzęgło.
Oczywiście, że Seba zawinił na starcie (swoją drogą długo ich trzymał), częściowe problemy z systemem KERS mogły spowodaować, że Lewis go szybko wyprzedził, ale Jenson miał start jak torpeda, więc choćby miał dwa systemy KERS to i tak na 1-szych metrach przegrałby z Jensonem.
Mam tylko nadzieję, że zrobią coś z tym KERS :)
Powodzenia!!! W Turcji liczę na pierwszy dublet!!! :))
Haha, a wiecie co jest najśmieszniejsze? Vettel przed startem "modyfikował" właśnie rurkę doprowadzającą wodę do jego kasku- coś tam taśmą klejącą majstrował i nawet DC się naśmiewał, że to dosyć dziwna robota. Strasznie był tym chłopak zajęty i nie udzielił im wywiadu ;)
Ja również uważam że kiepski start to wina Sebastiana ewentualnie sprzęgła ale na pewno nie KERSU. Red Bull musi dopracować KERS bo inaczej będzie im ciężko wygrać z McLarenem który ma świetny KERS. Jestem dobrej myśli bo do następnego wyścigu zostały aż 3 tygodnie i mam nadzieję że w Turcji będzie dublet puszek.
Specjaliści od oranżady... i słomka się im popsuła...
Ale auta robią dobre :-)
Mam nieodparte wrażenie, że z tym Kersem oni celowo kombinują, testując jego rzeczywistą przydatność.
Po prostu Charlie specjalnie zdekoncentrował Sebę! Nie no dość tych spekulacji... Seba nie wystartował najlepiej, ale gdyby miał porządny KERS, wówczas nie doszłoby do takiej sytuacji. Mam nadzieje, że uporają się z tą "piętą Achillesową" pokażą klasę! Liczę na dublet!!! :))
|