Chciałbym zobaczyć Kimiego znów w F1. Ale chyba Kimi jest zbyt uparty i jak mówi ze nie wróci to nie wróci.
nie zwróciłem uwagi na to żeby Kimi kiedykolwiek okazywał radosc, tak więc jak manager pana Raikonena może widziec jego radość ;P
Nie rozumiem, jak można jeszcze się łudzić, że Kimi wróci do F1!? Kariera Fina w "królowej motorsportu" zakończyła się po sezonie 2009 i nie ma co liczyć na to, że to się zmieni! "IceMan" teraz po prostu trzepie kasę i jeździ dla zabawy, bez presji. W F1 osiągnął wymarzony cele - tytuł MŚ - więc po mu tam wracać? Tym bardziej po tak długiej przerwie. Tak, 2-3 lata poza F1 ma duże znaczenie. Nawet jeżeli jest się czynnym (choć nie ma co tu przecież porównywać rajdówki czy trucka do bolidu). ;]
Heh Nascar ....nie ma to jak degradować się co raz niżej.
Heh ciekawe jak mu się spodoba dachowanie truckiem na Talladedze jeżeli wytrzyma do końca w truckach...
Ooo, Talladega, fajny tor...
@A-J-P - jeśli dla Ciebie NASCAR to "degradacja coraż niżej", to pewnie uważasz, że to li tylko jazda w lewo przez 200 okrążeń, a jeśli tak, to współczuję.
@Yurek przestan, niech sobie pisze...
z całym szacunkiem dla NASCAR, to jednak droga od F1 to trucków to jest degradacja.
Z tym że co jak co, ale dla Kimiego ostatnią rzeczą na jakiej mu zależy to prestiż. On już osiągnął co chciał, niech teraz cieszy się życiem. Jego sprawa
...gdzie w użyciu są samochody stylizowane na pickupy.. - chcialem zauwazyc ze to zadna stylizacja - to sa Pickup Trucks.... !!!!!! a nie zadne budowane od zera bolidy stylizowane na cos..
@si_vy
O jakiej wy degradacji i niższym prestiżu gadacie ... ogladaliście kiedykolwiek wyścig NASCAR ? CAŁY ?
Oni tak samo jak F1 śmigają "w kółko"
Oglądając w tym roku pierwszy wyścig na Daytona dostarczał więcej emocji niż niejeden albo i dwa sezony w F1, a to tylko jedna runda. NASCAR to BY FAR najbardziej emocjonujący sport motorowy na świecie, czy się z tym zgadasz czy nie. Nic nie jest nawet w tym samym wyścigu z serią NASCAR o miano najatrakcyjniejszej...
Seria NASCAR jest jedną z najtrudniejszych na świecie, do której niejako "łatwo" się dostać, ale żeby dojść na szczyt ...
Tam nie ma TOALNYCH zmian regulaminów co sezon, nie ma extra dopalaczy, ruchomych skrzydełek. Elektroniki ... ma więcej moja komórka ! Old-schoolowe pit stopy, bez jednej nakrętki jak w F1, paliwo w baniakach.
A po jednym okrążeniu 3-wide na Daytona większość stawki F1 musiała by zmieniać bielizne ... o bumperdrafcie nie wpominając
Adakar gdzie ogladasz NASCAR?
@Adakar Czy ja powiedziałem że NASCAR to gorsza, mniej emocjonująca seria? NIE.
Mówię o prestiżu, który z całym szacunkiem dla atrakcyjności NASCAR jest dużo mniejszy i to jest obiektywny fakt.
Nie rozumiem, dlaczego fani NASCAR się tak napinają. Rozumiem że wielu jest ignorantów którzy myślą że jazda po owalu to banał, ale ja tego nie powiedziałem
@Yurek - F1 to prestiż na miarę światową! NASCAR to "wymysł chorych Amerykanów", który nie jest ubóstwiany. Po prostu taki drugi Baseball czy Futbol Amerykański, który nie ma nic z futbolem wspólnego. Innymi słowy - inność!. Ja osobiście nie przepadam za "tym tworem", ale rozumiem, że mogę się mylić, kierując się tylko i wyłącznie niechęcią do tego typu wyścigów. W każdym razie NASCAR to faktycznie dla IceMana "degradacja", bo w końcu był kierowcą na miarę światową, a teraz będzie tylko zawodnikiem o "ładnej metryczce". Pzdr ;)
|