Zapraszamy wszystkich fanów 24-godzinnego wyścigu Le Mans do śledzenia z nami dzisiejszych kwalifikacji, które zadecydują o kolejności ustawienia się samochodów podczas lotnego startu do rozpoczynającego się w sobotę o godzinie 15:00 wyścigu.

Przed startem dzisiejszych kwalifikacji, warto wspomnieć o zmianach, jakie zajdą w strukturze organizacyjnej wyścigów długodystansowych sygnowanych przez Automobile Club de l'Ouest i FIA. Dziś doszło do porozumienia obu organizacji i od 2012 roku pojawi się nowa seria – World Endurance Championship, która zastąpi dotychczasowy Intercontinental Le Mans Cup. Zmian możemy spodziewać się tylko w kwestiach formalnych, gdyż będzie ona ewolucją obecnej serii. Organizatorzy planują rozegranie pięciu rund w sezonie 2012 – dwóch w Ameryce, dwóch w Azji i dodatkowo 24-godzinnego wyścigu Le Mans.

Jeśli chodzi o warunki pogodowe, to te powinny dziś sprzyjać wyrównanej walce na torze. Portal weather.com prognozuje zaledwie 20% szans na wystąpienie opadów deszczu. Oczywiście w ich przypadku, Stephane Sarrazin obroniłby wywalczone wczorajszego wieczora pole position, gdyż osiągane przez kierowców czasy odbiegałby od tych 'wykręcanych' podczas pierwszej części kwalifikacji.

W samochodzie Ford GT-Doran nr 68 doszło wczoraj do uszkodzenia mechanizmu łańcuchowego w silniku, ale wedle zapewnień zespołu, jednostka napędowa była już na krańcu swej optymalnej wydajności. W samochodzie został już zamontowany silnik, który będzie wykorzystywany w wyścigu, zgodnie z planami kierownictwa technicznego.

Dyrektor techniczny fabrycznego zespołu Peugeot – Bruno Famin wyznał, że w podczas dzisiejszych kwalifikacji uwaga nie będzie skupiała się wyłącznie na ustanowieniu najlepszego czasu okrążenia: „Wieczorem mamy jeszcze cztery godziny na torze, aby zebrać więcej danych o zachowaniu samochodu, tak więc będziemy kontynuować dostrajanie ustawień do zaleceń kierowcy”. Podczas wyścigów długodystansowych, każdy przejechany kilometr nakreśla także lepszy horyzont przy podejmowaniu decyzji strategicznych podczas wyścigu: „Będziemy kontynuowali jazdy naszymi samochodami tak jak to tylko możliwe, aby dać kierowcą możliwie najlepszy samochód podczas wyścigu” – skomentował Famin.

Romain Dumas powiedział dziś, że konsumpcja paliwa przez samochody jest jednym z kluczy do odniesienia zwycięstwa w 24-godzinnym Le Mans: „Na Spa, w każdym przejeździe przejechaliśmy jedno okrążenie mniej niż Peugeot. Jesteśmy w tym lepsi od nich i mam nadzieję, że ogólnie jesteśmy na równi z francuskimi samochodami. Jedno okrążenie mniej na każdym stincie daje dużo w przeciągu 24 godzin, a każdy pojedynczy postój może mieć duże znaczenie na koniec”.

Na torze Circuit de la Sarthe rozpoczęła się właśnie druga sesja kwalifikacyjna. Nasze raporty będą aktualizowane w miarę napływania nowych informacji. Dla ułatwienia podajemy link do Live-Timingu oraz oficjalnej listy startowej.

Pierwsze kilkanaście minut drugiej części kwalifikacji przebiegło bez problemów. Kierowcy po przejechaniu okrążeń instalacyjnych zjechali do garażów w celu dopracowania ustawień. Z tego też powodu na czele tabeli brakowało czasów głównych faworytów, czyli Audi i Peugeot. Po 15 minutach pierwsze miejsce zajmuje Lola Rebellion Racing z czasem 3.38.657. Za niedługo powinniśmy się jednak spodziewać znaczącej poprawy rezultatów, gdyż swe okrążenia rozpoczęły już prototypy 908 i R18.

Duże problemy Lotusa Evora z numerem 65. Samochód klasy GT zjeżdża do boksów na niskich obrotach w kłębach białego dymu.

Trzydzieści minut sesji za nami. Sytuacja wraca powoli do normalności. Na szczyt tabeli wróciły już maszyny Audi i Peugeot. W LMP2 prowadzi Oreca z numerem 26 zespołu Signatech Racing. W klasie GT Pro podobnie jak wczorajszego dnia bryluje samochód BMW M3 kierowany przez Wernera, przed Corvettą Richarda Westbrooka. Czas najlepszego przejazdu samochodu klasy GT Am wynosi 4.21.241 i należy do Perrazziniego w Ferrari F430. Tymczasem kwestią czasu wydaje się być pobicie wczorajszego rezultatu pole position – Frank Montagny w 908 przewodzi już stawce z czasem 3.27.906.

Aston Martin 009 obrócił się na wyjściu na prostą startową. Doszło do drobnego kontaktu z barierami, ale Primat zdołał powrócić do rywalizacji, bez konieczności interwencji porządkowych.

Frank Montagny ciągle pozostaje na czele stawki, jednak w odstępie niecałych 0,6 sek znajdują się dwa samochody Audi nr 1 i nr 2. W LMP2 bez zmian – Oreca zespołu Signatech z czasem 3.48.156 przewodzi w klasyfikacji kategorii. Nie ma też zmian w klasie GT. W Pro prowadzi BMW, a w Am zespół Ferrari. Tymczasem zespół Lotus JetAlliance poinformował, że silnik, który miał być używany w trakcie wyścigu w samochodzie nr 65 został uszkodzony.

Na półmetku drugiej części kwalifikacji, stawka prezentuje się następująco: Montagny (Peugeot), Dumas (Audi), Capello (Audi), Fassler (Audi), Bernhart (Audi), Lamy (Peugeot), Gene (Peugeot) i Lapierre (Peugeot).

Kolejne problemy Astona Martina nr 009. Z tylnej części prototypu wydobywał się dym i Harald Primat został zmuszony do opuszczenia kokpitu.

Czas pole position do pobicia to 3:27:033. Jak do tej pory nie doszło do istotnych zmian w LMP1, podobnie jak w kategorii GT Pro: prowadzi Jörg Müller (BMW M3 GT) a za nim znajduje się Richard Westbrook (Corvette C6 ZR1) i Dominik Farnbacher (Ferrari 358 Italia).

Romain Dumas w Audi nr 1 poprawił rezultat Montagny'ego o 0, 030 sekundy, lecz nadal nie pozwala to na start R18 z czoła stawki w sobotnie popołudnie.

Pomimo biegnącego czasu i stosunkowo szybkich okrążeń, Audi ciągle nie może zbliżyć się do rezultatu pole position Stephane Sarrazin z wczorajszego wieczoru. Alan McNish wskoczył na pierwsze miejsce wyprzedzając R18 zespołu Sport Team Joest z Romainem Dumas za kierownicą. Trzeci jest Peugeot nr 8. Tymczasem w GT Am Ferrari F430 musiało uznać wyższość Porsche 911 z numerem 81, które w ostatnich minutach wysunęło się na prowadzenie.

Marc Gene awansował na pierwsze miejsce z kosmicznym czasem 3.26:272, wyprzedzając Stephane Sarrazin. Przewaga nad McNishem w Audi urosła już do 1.330 sekundy.

Andy Priaulx wypadł z toru w ostatniej szykanie przed prostą startową. Samochód Brytyjczyka został mocno uszkodzony – kierowca wyszedł z kraksy bez szwanku. Na tę chwilę załoga BMW zajmuje drugie miejsce w kategorii GT Pro, tuż za Ferrari 458 Italia z Brunim za kierownicą. Tymczasem Peugeot Sarrazin miał małe kłopoty w szykanie Dunlop, ale bez większych szkód powrócił do dalszej rywalizacji. W miejscu wypadnięcia BMW M3 zostały również wywieszone flagi sygnalizujące śliską nawierzchnię toru.

Marcel Fassler w swoim Audi nr 2 zdołał zniwelować przewagę Peugeot, lecz ciągle nie osiągnął czasu pole position – traci do niego ponad 0,5 sekundy. Tymczasem Sarrazin na szybkim kółku. Fassler natychmiast odpowiedział rekordem w pierwszym sektorze. Przed nami decydujące momenty tej części kwalifikacji.

Sarrazin w Peugeot 908 wskakuje na pierwsze miejsce z czasem 3:26:156, ale Fassler pojechał znakomicie ostatni sektor i awansował na pierwszą pozycję z rezultatem 3.25.961.

Marcel Fassler wygrywa drugą część kwalifikacji do 79. edycji 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Przed zespołem Peugeot trudne zadanie, gdyż pokonanie Audi w nocnych warunkach może okazać się po prostu niemożliwe. Obecnie strata między pierwszym a drugim miejscem wynosi niespełna 0,2 sek. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na decydującą – ostatnią część kwalifikacji. Zaczynamy o 22:00.

Źródło: lemanslive.com