@Yurek
Tak jak Senna? Nie.
@jasiukowalski - i tu właśnie mamy przykład psychofanatyka.
1. Nie tylko Senna wyciągał innych kierowców z auta. To jest chwalebne, ale to samo robili inni (John Watson choćby);
2. Schumacher np. na rzecz ofiar tsunami w 2004 roku przeznaczył 10 milionów dolarów, tylko o tym się w ogóle nie mówiło;
3. Każdy kierowca Formuły 1 wie, że wyścigi to nie gra komputerowa i że ścigając się, podejmuje ryzyko;
4. Wiedział że umrze? Popełnił samobójstwo, żeby dać przykład? "Patrzcie! Formuła 1 jest niebezpieczna, więc się zabiję, by zwrócić na to uwagę!". Dobre.
Cytat znam, ale jeśli niedogrzane opony miały być przyczyną wypadku, to dlaczego pierwsze okrążenie po zjeździe SC przejechał bez problemu? Już prędzej przemawia do mnie teoria o pękniętym drążku.
@modlicha - Grand Prix Hiszpanii 1996.
PS. Nie bronię Schumachera i nigdy go nie lubiłem.
@Yurek
Schumacher pojechał wtedy ładnie ale o ile się nie mylę nie zdublował wtedy drugiego zawodnika....nieeee jednym wyścigiem nie przekonasz mnie że był na mokrym lepszy od Senny.
Natomiast do punktu nr 4 w twoim poprzednim poście się nie będę odnosił się za wiele, ale niestety nie świadczy to za dobrze o tobie.
dz, 29.06.2011 21:59 | | |
@ MaxKapsel
no to chyba zapomniałeś sezon z silnikiem forda mp4/8 1993 , auto bylo słaaaaaaaabe a mimo to Senna zdobył nim 73pkt i vice mistrzostwo ( a jego zespołowi koledzy ażżżżżżżżżżżżżzzz .....................11) już nie mówię czym w tamtym okresie dysponował Williams ;) to tak w woli sprostowania . Nie napiszę tu o PP , bo przecież nie ma o czym pisac , nie napisze też o sławnej czasówce w monaco gdzie miał 1,5 sek przewagi nad 2 kierowcą , nie ma co pisac......................ogólnie miał szczęście , w lotusie też miał i ogólnie był tylko dobry.
ale klękac nie musisz ;)
@ icemen
posłuchaj co powiedział Hamilton jak poprowadził mp4/4 jest video i wywiad .
a to deser dla fanów , ''psychofanów'';) , fanatyków i ignorantów
http://www.youtub...&feature=related
.......i wszystko w temacie !!!!!!! :)))))))))))))))))))))))
@modlicha - z tobą nie da sie dyskutować. Ja Ayrtona Senny nie widziałem co już podkreślałem nie raz, ale połowa takich jak ja jest jego fanami. No sorry stary, ale dla mnie to głupota.
PS. Cały czas mi dajesz przykłady z deszczu. Czy to świadczy o talencie? Bo za chwilę mogę Ci kilka argumentów podać, na które nie odpowiesz.
PS2. Napisałem, że oglądamy najlepszych KIEROWCÓW w historii tego sportu. To, że jestem za Sebastianem nie oznacza, że uważam go za najlepszego w historii. Przykro mi, że nie potrafisz normalnie odpisać tylko już szukasz czegokolwiek aby mi dopiec.
dz, 29.06.2011 23:26 | | |
@ up
Cytat : PS. Cały czas mi dajesz przykłady z deszczu. Czy to świadczy o talencie? Bo za chwilę mogę Ci kilka argumentów podać, na które nie odpowiesz.
hehehehehe
-tak , to świadczy o talencie , ba nawet potwierdza go 1 000 000 %
-czekam ( czekamy ) na argumenty nie do zbicia :
@dz - lepiej podniecać się filmikiem na YT, na którym Senna wyprzedził 3 kierowców? Wiesz od ilu rzeczy zależy jazda po mokrej nawierchni? Składają się na nią wiele rzeczy. Niewątpliwie trzeba posiadać talent, ale nie raz widziałem słabszych w F1 jak wyprzedzali tych niby lepszych na deszczu. Filmikami nikogo nie nawrócicie. Żebym ja został kogoś fanem muszę go widzieć w akcji, ale nie w akcji z 3min filmików na YT gdzie nie znajdziesz żadnego, na którym Senna popełnił błąd, ale same właśnie takie, które nam tu zaprezentowałeś. A nawet jak popełni błąd to w komentarzach jest napisane GOD, THE BEST, FIGHTER. Nooo faktycznie argumenty jak byk...
@dz - to ja wam podam fragmenty z deszczowych GP gdzie Sebastian Vettel nie dał nikomu szans. Ale on jest cienias, średniak, ale Senna to taaaaalent bo pojechał świetnie w deszczu. Seba to cienias bo co to za umiejętność jechać 1-szym w deszczu i odjeżdżać. Pfff nie mamy o czym gadać.
Proszę pokażcie jacy jesteście konsekwentni. Wcześniej pisaliście gdy inni podawali deszczowe GP gdzie Seba jechał świetnie, że to o niczym nie świadczy, a teraz wszystkie przykłady o Sennie to te na deszczu. Bądźcie konsekwentni.
@Yurek
@IceMan11
Przystopujcie Panowie z ignorancją, cóż w tym niezwykłego, że ktoś uważa Sennę za najlepszego kierowcę oraz niezwykłego człowieka, skoro ma ku temu powody? To był geniusz co nie ulega wątpliwości, nie musi być Waszym ulubionym kierowcą, ale jakby ktoś z Was poczuł się gdyby w temacie o Waszym ulubieńcu ktoś wprowadzał tak niepotrzebny ton?
Poza tym, kogo to obchodzi czy ktoś oglądał wówczas F1 czy nie, jaki cel mają mieć Wasze wypowiedzi? Ja oglądałem wówczas F1 i na prawdę - takie komentarze na prawdę są kompletnie zbędne, no chyba że chodzi tylko o to, kto napisze w tym temacie ostatni...
dz, 30.06.2011 00:03 | | |
@ Iceman , nigdy nie powiedziałem że że SV to cienias , bo tak nie jest , nie wiem jak odnalazłby się AS w bolidzie ery play station .Teraz ci powiem , to że w tym momencie jeździ najwięcej mistrzów świata nie oznacza to że są najlepszymi kierowcami( nie ma Senny , Prosta - więc się będę spierał ),ale fakt skład 2011 jest b. dobry . Uwziąłeś się na ten deszcz , więc ci powiem że są 100-tki przykładów na sucho i mogę zapełnic linkami od góry do samego dołu co wyprawiał AS na sucho. ( ale video to dla ciebie nie jest wystarczające więc polecam biografię , tam dowiesz się co mówili , Prost , Mansell, Hill , Schumacher, Piquet i opisują co wyprawiał na torze. Nie widziałeś go na żywo , no to masz problem , ja nie widziałem na żywo Marsa ale wiem że jest!!! To twoje argumenty są nie trafione , upierasz się z uporem maniaka że to tylko kierowca . SV bez RB7 też nie wiele by zdziałał ;) . Na koniec puszku marny poczytaj dowiedz się , poznaj słowo argument ( słowo może znasz , ale znaczenia jego nie rozumiesz) masz tu link http://www.youtub...&feature=related ale pewnie nie zrobi na tobie wrażenia , bo to nie na żywo ;) z ironicznym i sarkastycznym uśmiechem pozdrawiam cię mocno i dalej biegaj sobie po swojej "żółtej ceglanej drodze" . ;) no i bez obrazy.
ps. aż nie mogę się doczekac na te wszystkie czynniki które wpływają na jazdę w deszczu.......- jako laik wnioskuję że pierwszy to deszcz ;)
@dz - twój ton jest przezabawny. Nie wiem co składa się na jazdę w deszczu, ale dlaczego cienias Massa doganiał Alonso w Kanadzie? SV właśnie, że na deszczu zdziałał w gorszym bolidzie. Problem polega na tym, że nie mówię, że Senna to cienias. Nie mówię, znaczy się nie piszę, że Seba to najlepszy obecny driver i najlepszy w historii. Dążę do tego, że obydwoje mają/mieli talent, ale dla niektórych jedno (deszcz) jest wyznacznikiem talentu w przypadku AS, a w drugim już niekoniecznie SV. Argument miał być do modlichy, więc nie wiem kogo uważasz za cieniasa, a kogo nie. Chciałeś to odpisałem. I nie chodzi mi o to, że jeżdżą mistrzowie. W obecnej stawce wszyscy są tak wytrenowani, przygotowani i szybcy, że szok. Wszystko ewoluowało jak w piłce nożnej. Poza tym dam ci kilka najlepszych momentów z YT w wykonaniu Vettela. Zmieniłbyś zdanie? Nie sądzę. I chodziło mi właśnie o takich jak ja. Nie widziałem to proste - nie jestem ani fanem, ani hejterem. To tak samo jak miałbym byc fanem Fangio. No proszę Cię. Znam kilku takich fanów Senny z mojego rocznika. Naoglądali się filmików, poczytali komentarze i patrz ile fanów. Pozdro :)
@Aeromis - masz te szczęście i oglądałeś, możesz ocenić jak było. Co mogą ludzie, którzy zaczeli oglądac F1 od czasów Roberta i są fanami zmarłego tragicznie A.Senny? Na moje moga dażyc kogoś szacunkiem jak ja np. Fangio, ale fanem? Nie zrozumiem tego nigdy. I to jeszcze uważają go za najlepszego w historii, za kogoś, którego nikt nie przeskoczy. I to wszystko po filmikach. Dobrz są nie powiem. Pozdro :)
To tak samo jak z piłką. Wiem powtarzam się, ale innego porównania nie widzę. Pele najlepszy piłkarz w historii. Co z tego, że dzisiejsi piłkarze dysponują znacznie lepszą techniką. Pele i tak jest najlepszy. Koniec kropka.
Cytat Aeromis : To był geniusz co nie ulega wątpliwości
Tak samo jak Fangio, Stewart, Clark, Lauda, Prost czy Schumacher.
Cytat Aeromis : jakby ktoś z Was poczuł się gdyby w temacie o Waszym ulubieńcu ktoś wprowadzał tak niepotrzebny ton?
Fani Schumachera przyjmują na ogół do wiadomości, że Niemiec nie jest przez wszystkich kochany, to i fani oraz "fani" Senny powinni przyjąć, że nie dla każdego Senna był Wielkim, Wspaniałym Mistrzem. A jak ja bym się poczuł, gdyby ktoś krytykował Frentzena? Powiedziałbym "trudno". Wolność wypowiedzi.
@dz - mógłbym zrobić taki filmik dla Verstappena, Irvine'a, Brundle'a, Herberta, Yamamoto - nie powiedziałbym, że to świadczy o wyjątkowości tych kierowców. Wyprzedzanie jest częścią pracy kierowcy Formuły 1.
Ogólna refleksja: dlaczego Fangio nie ma obecnie tylu fanów? Bo jeździł w latach 50. Dlaczego tylu fanów nie ma np. Paletti? Bo zginął wcześniej. Na Boga, spójrzcie, co się dzieje wokół Ratzenbergera, który był pay-driverem i wystartował w JEDNYM wyścigu! Gdyby Senna nie umarł, to byłby tak traktowany, jak należy - czyli jak inni.
@Yurek - zgadzam się absolutnie. Nie piszę, że Senna to cienias, ale jestem daleki od napisania, że Senna był mistrzem nad mistrzami. Spytacie się w takim razie kto? Nie wiem, ale ja nie lubię odpowiadać na takie pytania. Czemu nie mówi się o Nigelu tak jak o Sennie? Przeciez to był wielki talent. Aaa bo żyje i czasem powie coś głupiego, więc już nie jest taki jak Senna, którego nie znałem. Oczywiście ja nadal wypowiadam się o tych, których w latach świetności Senny nie było jeszcze na świecie.
@dz - bo piłka to idealny przykład. Tam też są bogowie futbolu i w F1 są bogowie kierownicy. I nie mam zamiaru się sprzeczać o to kto jest obecnie najlepszy bo tylko kretyn (upsss...) mógłby to komentować. A ja widziałem jak Alonso wylatuje, a Massa nie. Widziałem również odwrotną sytuację. Wypadek Alonso to już po prostu pech, usterka, ale wypadek Massy jest dlatego, że jest cienki. Oczywiście wiem, że tego nie napisałeś, ale tak powszechnie się buduje opinie i inne bzdety. Massa jechał szybciej od Alonso. A, więc jednak nie tylko talent w deszczu jest potrzebny. I do tego zmierzałem.
Za chwile napiszecie, że jestem antyfanem Ayrtona. Absolutnie nie. Po prostu staram się nie wywyższać jednego zawodnika nad innymi. Poza tym inteseruje mnie fakt jak ktoś kto ogląda F1 od 2007 roku (wtedy Polsat zaczął nadawać transmisję) może stwierdzić, że Senna jest najlepszym kierowcą w historii tego "sportu"? A takich nie brakuje.
PS. @dz - twój ostatni komentarz dziwnym trafem ućknął...
@Yurek
Cytat : Fani Schumachera przyjmują na ogół do wiadomości, że Niemiec nie jest przez wszystkich kochany, to i fani oraz "fani" Senny powinni przyjąć, że nie dla każdego Senna był Wielkim, Wspaniałym Mistrzem.
Ale Ty go wówczas nie oglądałeś, więc nie rozumiem po co tak mocno głosujesz? :)
Cytat : Tak samo jak Fangio, Stewart, Clark, Lauda, Prost czy Schumacher.
Ja zacząłem od '89 gdy to Prost zdobył mistrzostwo, ale i tak to co robił Senna było dla mnie po prostu lepsze, a ilu z nich Ty oglądałeś...
Cytat : Wyprzedzanie jest częścią pracy kierowcy Formuły 1
Ale i w tym widać kto potrafi zrobić coś atrakcyjniejszego, bardziej zaskakującego i perfekcyjnego, a im dłużej oglądasz F1, tym te różnice widzie wyraźniej.
@Aeromis
Cytat Aeromis : Poza tym, kogo to obchodzi czy ktoś oglądał wówczas F1 czy nie, jaki cel mają mieć Wasze wypowiedzi? Ja oglądałem wówczas F1 i na prawdę - takie komentarze na prawdę są kompletnie zbędne, no chyba że chodzi tylko o to, kto napisze w tym temacie ostatni...
Cytat Aeromis : Ale Ty go wówczas nie oglądałeś, więc nie rozumiem po co tak mocno głosujesz? :)
Ja zacząłem od '89 gdy to Prost zdobył mistrzostwo, ale i tak to co robił Senna było dla mnie po prostu lepsze, a ilu z nich Ty oglądałeś...
Ale i w tym widać kto potrafi zrobić coś atrakcyjniejszego, bardziej zaskakującego i perfekcyjnego, a im dłużej oglądasz F1, tym te różnice widzie wyraźniej.
No to zdecyduj się. Nie ma znaczenia, kto kiedy zaczął oglądać, czy jednak ma? ;)
@wszyscy inni krytykanci krytykantów Senny;)
Ja nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że Senna był słaby, czy przeciętny, czy że wygrywał tylko dzięki bolidowi itd. Senna był kierowcą wybitnym. Jednym z zaledwie kilku najwybitniejszych w historii tego sportu. I tu jest właśnie kruczek jednym z kilku. Niestety wskutek jego śmierci media wykreowały go na kogoś niemalże boskiego. To, że zginął będąc "na szczycie" zafałszowało jego obraz. Obecne pokolenie fanów F1 w większości zna Sennę z kompilacji na Youtubie (gdzie zamieszcza się głównie jego genialne manewry, ale przy odrobinie wysiłku można też znaleźć jego "genialne" wtopy...), oraz z rozmaitych produkcji dokumentalnych, które niestety zgodnie z zasadą "nie mówić źle o zmarłym", pokazują tylko jedną, pozytywną "stronę medalu". Inni, będący już wtedy jego fanami, przeżyli wielki szok gdy zginął - ja to rozumiem, też miałem 2 ulubionych zawodników, którzy po kolei zginęli - takie coś drastycznie wpływa na postrzeganie naszego "upadłego bohatera". Ja chciałbym jednak zwrócić waszą uwagę również na tę drugą stronę medalu. Senna był wielki, ale nie idealny, pozbawiony wad i skaz. Nikt nie jest, nie był i nie będzie...
Nikt nie jest, nie był i nie będzie, a pisząc o byciu traktowanym tak jak inni, miałem na myśli to że miałby normalnych (na ogół, wiadomo że wszędzie zdarzają się szaleńcy :)) kibiców, także ludzi którzy za nim nie przepadają, którzy nie byliby traktowani jak ufoludki, a nie - napiszesz, że Senna wcale nie był najlepszy, najwspanialszy itd. to zaraz wyskoczy chmara dzieciaków z tekstami typu "ty się nie znasz !!!!!!!11111", "Senna RIP [*]" itd. Bo co? Bo nie żyje? OK, jeśli ktoś kibicował Sennie za życia i nie odwraca wszystkiego do góry nogami, to w porządku - każdy kierowca ma prawo mieć swoich fanów, ma prawo mieć ich Senna - ale jeśli trafiam na psychofana, który uważa, że wyjątkowe w Sennie jest to, że 1 maja 1994 rano był w kiblu, to ja wymiękam. Tak jakby z 800 kierowców Formuły 1 tylko Senna wyprzedzał, tylko Senna wygrywał, tylko Senna zdobywał tytuły. Pokój panowie.
@MaxKapsel
Cytat : No to zdecyduj się. Nie ma znaczenia, kto kiedy zaczął oglądać, czy jednak ma? ;)
Dobrze, że wyłapujesz sprzeczności, jednak nie wyłapałeś kontekstu ;]
Nie ma znaczenia jeśli zafascynuje nas ktoś, przykładowo obejrzymy film, wzbudzi on chęć poszukania informacji i materiałów filmowych o ów człowieku. Sytuacja diametralnie się zmienia gdy chcemy kogoś krytykować - nie można krytykować kogoś jeśli się jego poczynań doskonale nie zna i widziało zbyt mało, bo to żadna ocena. Krytyk musi wiedzieć co najmniej tyle samo co fan by być rzetelny, ktoś kto zafascynował się Senną czy każdym innym kierowcą już jednak nie.
Co do pomaganiu poszkodowanemu, w obecnych czasach absolutnie to nie wchodzi w grę! Kiedy organizacja stała na zdecydowanie niższym poziomie. Teraz wszystkie operacje przebiegają szybko. Ale nie ujmuje to wielkości Senny - na pewno jednego z największych nie tylko na torze, ale i poza nim! ;))
Kiedyś
@IceMan11 - dokładnie! Senna był jednym z "największych", ale nie można powiedziec, że był "największy"! Bo to jest trochę kontrowersyjne. Prawda jest taka, że gdyby nie zginął, nie byłby tak wielbiony, jak obecnie. No ale tak już jest na świecie, że zmarłych stawia się najwyżej. ;/ Pozdrawiam! :)
Oglądałem ten film wczoraj. Niesamowicie wzruszający do łez.
P.S. A. Senna zdecydowanie najlepszy kierowca F1 w historii.
|