Tegoroczny wyścig na torze Indianapolis z udziałem zaledwie sześciu kierowców nie spowodował na szczęście żadnych przykrych następstw. FIA oczyściła zespoły z winy, firma Michelin zrefundowała bilety, a organizatorzy Grand Prix Stanów Zjednoczonych myślami są już przy następnej edycji tego wyścigu, który zgodnie z wydanym dzisiaj oświadczeniem odbędzie się 2 lipca 2006 roku.

"Z dumą ogłaszamy, iż Grand Prix Stanów Zjednoczonych przyczyni się do stworzenia wspaniałego weekendu dla sportów motorowych na amerykańskiej ziemi", powiedział prezydent Indianapolis Motor Speedway, Joie Chitwood. "Trzy znaczące formy sportów motorowych w USA w ten sam weekend to coś wyjątkowego". Te trzy imprezy to oczywiście GP USA, a także wyścig IRL na torze Kansas Speedway i wyścig serii NASCAR NEXTEL na słynnym torze Daytona International Speedway w sobotni wieczór.

"Pomimo wydarzeń, które miały miejsce podczas tegorocznej GP USA i widma ciemnych chmur wiszących nad wyścigiem, pracownicy Indianapolis Motor Speedway nawet na chwilę nie przestali myśleć o wyścigu w 2006 roku i promowaniu Formuły Jeden na terenie USA. Indianapolis Motor Speedway będzie przygotowana i z niecierpliwością oczekuje na Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2006", dodał Chitwood.

Wstępna wersja przyszłorocznego kalendarza wyścigów F1 nie została jeszcze opublikowana przez FIA – nastąpi to dopiero w październiku. Póki co zapraszam do zapoznania się z przewidywanym wyglądem kalendarza Grand Prix na sezon 2006.

Źródło: pitpass.com