Cytat : Teraz musimy mieć tylko nadzieję, że jego osiągi będą mogły uwidocznić się dzięki możliwościom naszego samochodu”.
I tutaj moze byc problem :))
Wydaje mi się, że najbliższy sezon może być dla Lotus Renault podobny do 2010. Wtedy też przybył nowy kierowca, lider(Kubica), zespół się trochę zmotywował, pakiet kierowca+team działał solidnie, zwłaszcza na początku sezonu i Renault zrehabilitowało się za 2009 rok. Miniony sezon był raczej zły dla teamu Lopeza, najpierw dramat związany z Robertem, później się okazało, że nie ma lidera, nie ma dobrego auta, jest żonglowanie kierowcami i w efekcie wyszedł kiepski sezon(mimo tego samego miejsca w WCC).
Teraz może być podobnie, LR musi zmazać plamę za 2011, mają następcę Roberta w postaci Kimiego i obiecującego Grosjeana, czego o Pietrowie nie można było powiedzieć.
Choć nigdy nie był medialny, teraz musiał będzie,
obsiądą go jak kruki i będzie jak więzień,
póki fala nie przejdzie, trzeba dużo gadać,
to go nie rajcuje jak dobra zabawa.
A powrót po Michale to trudna decyzja,
jaka opcja teraz, jaka przed nim wizja,
konkurować z kolegą, czy bronić korony,
on nie powie, bo milczący i nieodgadniony.
Udowadniać – wrócić można i sukces zaliczyć,
czy skupić się na swoim i partnera ćwiczyć,
żegnałeś Schumiego w sposób niewybredny,
jak ci powrót tak wyjdzie, to możesz być biedny.
Cytat : jest żonglowanie kierowcami
już nie zmyślaj na siłę szukając sensacji- jedna zamiana, cóż to za żonglowanie...
@SirKamil Dobra, tu trochę przesadziłem.
Ale na siłę nie szukam sensacji, już pozostałe argumenty wystarczają do potwierdzenia mojej tezy.
@kovalf1
Różnica jest w tym, że Robert przesiadł się do Renault z BMW (które zakończyło swoją przygodę z F1 kiepskim sezonem, ale jednak umożliwiło Kubicy regularne starty w F1), natomiast Kimi wraca po przerwie (spędzonej głównie w wozach o zupełnie odmiennej charakterystyce), w której zaszły dodatkowo pewne zmiany (choćby Pirelli, DRS), więc chwilę zajmie mu rozgrzewka - i na początku będzie się do inżynierów zwracał raczej z pytaniami, niż z informacjami, które mogą współtworzyć rozwój bolidu... Stąd ciekawe, jaki będzie udział Raikkonena w powstawaniu nowej konstrukcji - czy będzie tylko obserwatorem, czy też jego poprzednie doświadczenia i intuicja kierowcy przydadzą się już na tym etapie?
koval, ja się nie kłócę z tezą (a raczej faktem) i resztą argumentów- to jasne że mieli nędzny sezon nawet pomimo świetnego startu. No widzisz- tym bardziej przy dobrych argumentach można zostać jeśli wystarczą, bez siłowania na kolejne.
@jpslotus72 Szczerze mówiąc mi też się wydaję, że Kimi będzie musiał się jakość przyzwyczaić ponownie do F1. Uważam jednak, że to nie potrwa zbyt długo i nie będzie miało jakiegoś ogromnego wpływu na rozwój. Ponadto jest jeszcze Grosjean, który zespołowi może dać zdecydowanie więcej, jeśli chodzi o rozwój, niż Pietrow w 2010.
Najważniejsze, aby opony były szybkie już na 1-szym okrążeniu, ponieważ z tym Raikkonen miał często problem.
|