Właśnie wcale bym się nie zdziwił jakby to była prawda, że maja problemy z kasą. Mallya nie wiem kiedy ostatnio był na torze, tak jakby F1 przestała go już kręcić, więc woli ratować bardziej opłacalne linie lotnicze kosztem Force India
Z drugiej strony od czego mają Saharę? Też jest głównym sponsorem, a nawet współwłaścicielem, w zeszłym sezonie też pojawiały sie plotki o tym że firmy Vijaya bankrutują, myślałem że jak Sahara dołączył do zespołu to wspomoże, ale widać nie na długo...
Ciekawe, czy to prawda, oby nie. Co za świat, jak juz milioner nie ma pieniedzy, to kto ma je miec? Tak fajnie i mądrze rozwijajacy sie zespoł stworzył Pan Mallya, koncówke zeszlego sezonu mieli bardzo udaną i zapowiadalo sie, ze bedzie jeszcze lepiej. Obecny poczatek w wykonaniu SFI co prawda nie zachwyca, ale jeszcze jest duzo wyscigow i czas na poprawki.
@katinka
Nie martw się. Jeszcze trochę pieniążków to mu zostało. Pewnie cała społeczność F1WM nie musiałaby już do końca życia pracować za jego obecne zaskórniaki.
Cytat katinka : Obecny poczatek w wykonaniu SFI co prawda nie zachwyca, ale jeszcze jest duzo wyscigow i czas na poprawki.
Początek nie zachwyca ? W zeszłym roku na tym etapie mieli 3p.
sas, 25.04.2012 17:10 | | |
@katinka nazwać Mallyę milionerem? Co za potwarz!
Silniki to mają za darmo za di reste
I Mallya ma tylko 42,5 % udziałów
Zespół niema żadnych kłopotów finasowych odkąd zostały odsprzedene udziały
Czyli zdaniem Ecclestone'a byłoby w porządku gdyby każdy z zespołów co najmniej raz wpadł na demonstrantów? ;)
Wydaje mi się, że ta teoria jest wielce NIE prawdopodobna... Dwa silniki??? Kpina! Jechać, lecieć pół świata na treningi, kwalifikacje, wyścig... żeby jeden z 3 treningów opuścić :D
rno2, 25.04.2012 18:18 | | |
@marios76
z jednej strony masz rację, ale z drugiej - zobacz jakie konsekwencje finansowe poniosłoby Force India, gdyby nie poleciało wcale na ten wyścig.
Tak absurdalne dyrdymały mogły wymyślić tylko hieny z amus.
Bernie, jako zaprzysięgły "promotor" GP Bahrajnu chciał zapewne zbagatelizować zachowanie Force India i wcisnąć im szpileczkę za taki "sabotaż" jego PR-owych wysiłków ("Bahrajn - jak u Pana Boga za piecem!")... A "niemiecka gazeta" podchwyciła i dodmuchała ten balonik. (Dlaczego dwaj mechanicy FI opuścili Bahrajn po przygodzie z ulicznymi "fajerwerkami"? - ubogi zespół nie miał kasy na opłacenie ich pracy podczas całego weekendu?...)
Też mi się wydaje, że Bernie złośliwie oczernia ten zespół po ich bojkocie P2 w Bahrajnie. To taka mała zemsta z jego strony :)
Kibicuję Force India od momentu gdy ich pojawienia się w F1, chyba właśnie dlatego że byli wówczas najsłabszym zespołem. Progres jaki poczynili od tamtej pory był imponujący, duża w tym zasługa Vijay Mallyi. Mam więc nadzieję, że zespół na stałe zadomowi się w środku stawki F1.
@rno2 Chyba nie do końca mnie zrozumiałeś- ponieśli tak wielkie koszty startując w tym wyścigu, że dwa silniki to pestka, nawet gdyby padły, a tu niby chodzi o oszczędzenie 100-200km przebiegu... dlatego to wydaje się nie mieć sensu.
|