No to mam już swojego faworyta ;)
Wolałbym Casey'a Stonera. :))
@Kamikadze
Oooo tak Casey to najlepszy zawodnik ostatnich lat i mam innych gdzies że Rossi ma 9 tytułów ;P
@nicker007 Stoner najlepszy ? Na pewno nie w MotoGP. Dostał super maszynę i wtedy zaczęły się sukcesy, dopóki nie miał super motocykla to nie liczył się w stawce i częściej leżał na żwirze niż kończył wyścigi
@nicker007 - Stoner to Kimi Raikkonen na dwóch kołach - najlepszy, ale niestety nie do końca zaangażowany. Ale i tak ich lubię! :))
@bobstone - koleś w przeciętnym Pramacu liderował do czasu zużycia gumy, był w stanie odjechać tym szajsem. Z marszu wszedł na fabryczny motocykl i zdominował stawkę, ośmieszając poczciwego Lorisa. Świetny przecież Melandri nie był w stanie ogarnąć tej maszyny, a on walczył o tytuł z wielkim Vale. W 2009r. nie dał szans kierowcom Yamahy, po tym, jak wrócił po zatruciu. Chłop miał torsję, a i tak był lepszy od Haydena! Dojeżdżał na podium, a po zejściu z motocykla ledwo stał na nogach. To wybitny zawodnik! Dla mnie jest on większy od każdego, nawet Rossiego. :))
Zapomniałem dodać, że w 2011r. w PIERWSZYM roku współpracy zdominował ot tak Daniego Pedrosę, który zaliczył w tej stajni kilka sezonów. Australijczyk ma więcej klasy, niż Lorek i Pedrosa razem wzięci. :))
O klasie Stonera dużo mówi fakt, iż on z marszu potrafi jechać szybko. Nie potrzebuje dużo czasu na aklimatyzację. No i styl jazdy - nikt moim zdaniem nie utrzymałby takiej agresji na motocyklu. Dlatego ogarniał Ducati - po prostu jest genialny. Każdy inny leżałby wielokrotnie częściej, niż on, jakby jechał tak agresywnie w zakrętach. A on był mistrzem kontroli maszyny i uślizgów. :))
@Kamikadze2000 dla mnie Stoner jest takim Hamiltonem MotoGP. Czyli mnóstwo talentu, ale głowa nie zawsze chłodna. I powiedzenie, że jest lepszy od Rossiego to już obraza :) #46 był, jest i będzie najlepszym zawodnikiem. Stoner ma mnóstwo szczęścia, w przeciwieństwie np. do takiego Alonso. Australijczyk zawsze trafiał na super maszynę i mógł walczyć o tytuły. I gdyby rzeczywiście był takim wielkim mistrzem, to powinien być 6-cio krotnym mistrzem świata, a nie dwukrotnym. Tylko, że tak jak wspomniałem, Stoner tak jak Hamilton, zamiast dojechać na np. 3. miejscu to szarpał po drugie i lądował w żwirze, przez co tracił szansę na kolejne tytuły. Lorenzo jest mądrzejszy od Stonera. To znaczy teraz jest mądrzejszy, bo z początku kariery w MotoGP też jeździł Hiszpan jak głupi. A teraz już wie, że lepsze drugie miejsce niż ryzyko gnania po zwycięstwo i nieukończenie wyścigu. I ciekaw jestem co by Stoner pokazał na Yamasze, która zawsze wymagała precyzji i równej jazdy
Simi, 31.10.2012 20:11 | | |
Cóż, Stoner kończy przede wszystkim karierę, więc takie RoC może uważać za stratę czasu. Swoją drogą - dla mnie to wciąż niezrozumiała i głupia wręcz decyzja. Lorenzo w tym roku faktycznie jest najlepszy, choć chyba trochę za dużo drugich miejsc - powinno być więcej zwycięstw ;)
@bobstone - Hamilton nie jest tej samej klasy, co Stoner. Oczywiście mówiąc proporcjonalnie. Casey przypomina mi właśnie Raikkonena.
AleQ, 01.11.2012 10:39 | | |
@K2000
Wszystko pięknie,ale Stoner debiutował w LCR Honda w '06, przy okazji zaliczając masę wywrotek.
Na pewno MGP straciło mocnego kosmitę na gridzie, mimo iż go nie znoszę to trzeba przyznać ,że te 2 tytuły nie były wywalczone tylko i wyłącznie najlepszym sprzetem. Ale czy był lepszy niż Doktor? W szczytowej formie Rossi był ( no właśnie był , bo już nie jest) lepszy niż Kangur .
Lorek chyba szuka sobie fanów ,skoro startuje w ROC ;) Jednak zawsze to lepiej, jeśli pojawia się ktoś nowy.
@AleQ - przesadziłem, ale na prawdę mocno cenię Stonera. Z średniego pokolenia bije na głowę Pedrosę, Dovizioso, Lorenzo czy też Bautistę. Rossi w swoich najlepszych latach był wybitny. Ale to już przeszłość. Choć nadal wierzę w pobicie rekordu ośmiu tytułów Agostiniego, albo przynajmniej wyrównanie. :)
|