Coś czuję, że w przyszłym sezonie DTM nastąpi wysyp nowych kierowców, którzy w przeszłości mieli mniejszą bądź większą styczność z F1.
Bardzo chciałbym, żeby d'Ambrosio dostał kolejną szansę w F1. Moim zdaniem chyba najbardziej niedoceniany zawodnik obecnie.
Życzę d'Ambrosio jak najlepiej, ale mało prawdopodobne, żeby znalazł sobie miejsce na przyszły sezon. Wolnych miejsc mamy: 6: 1 Lotus, 2 Force India, 1 Caterham i 2 Marussia. A kandydatów sporo: Grosjean, di Resta, Sutil, Kobayashi, Bianchi, Kovalainen, Petrov, Alguersuari, Buemi, Glock i Senna. To już jest 11, więc niestety dla nich wszystkich nie starczy miejsca na przyszły sezon. A powiedzmy sobie szczerze większość z nich (jeśli nie wszyscy) jest wyżej notowana od d'Ambrosio.
Simi, 06.12.2012 22:11 | | |
Nie sądzę, aby jego szanse były duże. Bez kasy nie ma jazdy, a d'Ambrosio raczej takową nie dysponuje. Jak sam zauważył, na rynku jest chmara kierowców bez posady i wielu z nich ma pieniądze. Szkoda, bo myślę, że Jerome ma talent i jest na tyle mocny, by zasługiwać na F1 i zagrzać w niej na chwilę miejsce.
@Artello96
To chyba źle "czujesz". ;)
D'Ambrosio jakiś tam budżet posiada. Wszak dlatego jeździł swego czasu w Marusii. Niestety Pic przyiósł jeszcze więcej, a i do tego nieźle jeździł.
Soleco. Tak się chyba nazywał jeden ze sponsorów Jerome.
Kurcze, szkoda, że facet nie trafił w tym roku do jakiegoś teamu pozwalajacego na walkę o punkty, bo tegoroczne opony Pirelli powinny mu idealnie pasować. Pamiętam jak zawsze umiał zadbać o opony w GP2, zdecydowanie się wyróżniał na tle konkurencji w tym aspekcie.
A jego talent cenię nie mniej, niż np. takiego Kobayashiego.
Szkoda, że nie trafił na ten sezon na przykład do Williamsa. Myślę, że zrobiłby lepszą robotę, niż Senna, ale czynnik finansowy był istotniejszy. Lubię Jeroma i szkoda, że nie ma go w stawce.
Swego czasu belgijskie media donosiły, że d'Ambrosio miał realną szansę trafić do Williamsa na ten rok, ale jak widać, niewiele z tego wyszło.
|