Myślę, że obecna konfiguracja potrzebowałaby jakichś zmian, żeby wyścig był naprawdę ciekawy... Na razie to jest mniej więcej prosta - dohamowanie - prosta - dohamowanie - prosta - dohamowanie - łagodne zakręty - prosta - dohamowanie... Trochę to za proste. Może jakieś szykany, bardziej kręty odcinek...
Tu nie trzeba żadnych modyfikacji, wyścigi na A1-Ringu zawsze były ciekawe. Miejsc do wyprzedzania jest sporo.
zgf1, 09.12.2012 14:58 | | |
A1 to jeden z najwspanialszych torow wszechczasow..
@jpslotus72 zwróć uwagę na layout toru Sakhir. Toż to niemal dokładnie A1Ring plus to o czy piszesz ;]
@Pieczar @benethor
No to pozostaje "sprawdzić w praniu"... Z Austrią też kojarzą mi się fajne sprawy - dawny Osterreichring: najszybszy europejski tor F1 w połowie lat 70' (pod względem średniej prędkości jednego okrążenia pokonał starą konfigurację Silverstone). Kapitalny wyścig w 1976, z nieustannym tasowaniem się czołówki... W ogóle - kawał historii F1. Więc tak ogólnie jestem za - mam jedynie (na razie oczywiście tylko teoretyczne) obawy co do atrakcyjności obecnej konfiguracji dla dzisiejszej F1 - ale może faktycznie niepotrzebne.
@jpslotus72
To o czym piszesz to rozumowanie Tilkego... jeden krety sektor i za**biescie dluga prosta... taki tor jest do niczego... ani nie ma wysokich maksymalnych predkosci ani oszalamiajacych przeciazen powodowanych dobrym docikiem, czyli takich ktore szyciej popsują opony... to tory kompromisów... A1 Ring to tor w stylu Monzy, a więc bezkompromisowo szybki... jezszce z czasów F1 Challenge 2002 to był mój ukochany tor, genialny w swojej prostocie
@dan193t
Cytat dan193t : jeden krety sektor i za**biescie dluga prosta
Bez przesady - gdzie ja coś takiego napisałem? Po prostu - poza tym łukami w środkowym sektorze - tor wydaje mi się trochę monotonny - prosta, kończąca się zakrętem ok. 90 stopni i tak kilka razy (deja vu). Monza ma swoje szykany (Rettifilo i Della Roggia, a dalej podwójna Varriante Ascari), zakręty też różnią się charakterystyką (Biassono [Curva Grnade], dwa Lesmo, Parabolica)...
Ja też lubiłem tory "genialne w swej prostocie", ale jednak ściganie wyglądało wtedy trochę inaczej. Np. do początku lat 70 szykany były zjawiskiem praktycznie nieznanym na torach F1 (poza Monako). Długie proste i łagodne luki - tak wyglądała większość torów. Zmieniły się jednak bolidy - i zaczęły się zmieniać tory (zaczęto też zwracać większą uwagę na kwestie bezpieczeństwa). Nie twierdzę, że wyścig na RB Ringu w jego obecnym kształcie byłby na pewno nudny - bo po prostu tego nie wiem (tak jak nikt nie wie, ze na pewno byłby ciekawy). Mam tylko pewne obawy, związane z konfiguracją pod kątem dzisiejszych bolidów - nic więcej. I jak zwykle - nie wykluczam, że te obawy są na wyrost i praktyka mogłaby wykazać, że się mylę. Wyrażam tu swoją "intuicję", a nie wiedzę - bo na ten temat nikt z nas nie ma dzisiaj pewnej wiedzy (do ewentualnego rozegrania tam pierwszego GP F1 od 2003 r.).
PS - a propos Tilkego - to on zaprojektował zmiany, które przekształciły Osterreichring w A-1 Ring (czyli dzisiejszy Red Bull Ring)...
ciekawe kto będzie tytularnym sponsorem ... :P
A1 Ringa kocham ... przełożenia z Monako, a prędkości z Monzy :) ślepe apexy, zmiany wysokości i nachylenia nawierzchni w samym zakręcie. Co więcej, ten tor był torem sprinterskim. Podczas ostatniej wizyty, F1 robiła czasy poniżej 70 sekund.
@Adakar
Fakt - pofałdowanie terenu to niewątpliwy plus tego toru - w pewnym stopniu uatrakcyjnia to te proste i zakręty (np. przedostatni - wzniesienie i spadek z zakrętem na szczycie).
Tak w ogóle nie chciałbym, żeby ktoś uważał mnie za przeciwnika tego obiektu i w ogóle pomysłu rozgrywania tam GP - jak dla mnie: im więcej Europy, tym lepiej. Jeśli mam obawy, to właśnie dlatego, żeby kolejny, ewentualny wyścig w Europie nie okazał się w jakiejś mierze niewypałem... Gdyby to ode mnie zależało (dokładniej: gdyby zależało to od moich sympatii i sentymentów, a nie realistycznej oceny), to reaktywowałbym jeszcze Imolę, Zolder, Zandvoort, Estoril czy pagórkowate Brands Hatch i Dijon - tylko które z tych torów nadawałyby się do dzisiejszego ścigania (mam na myśli F1, a nie WTCC, GT itp.)?...
Podsumowując - w moim przypadku, w odniesieniu do Red Bull Ringu - serce by chciało, rozum się waha... (Można to rozumieć w kontekście znanej reklamy lub - mniej może znanej - ballady Mickiewicza - jak kto woli. :)
Właśnie sobie odświeżyłem układ toru Dijon przy pomocy GTL ;-)
Prostota i przyjemność w jednym. Jakby taki tor wrócił - to by niestety Tilke go zepsuł!
A ten tor, jak wiele mu podobnych (które wymienił jpslotus72) ma to coś z czym pan T. nie może sobie poradzić:
1. ukształtowanie terenu - wersja T.: zrównane, rozwalcowane na lotnisko*
2. ostatni zakręt - zawsze u T. nudny: prosty i wolny, na oko 100stopni. - nieprawdaż? przykłady - chyba wszystkie jego dzieła od Austin po Fuji, a po środku gdzieś i A1 również. Stare zakręty, to były dopiero wyjścia na prostą!
Oszpecone Fuji, A1 to przestroga dla takich torów jak Dijon czy Brands Hatch - aby ich ręka Niemca nie tknęła!
*może to dodatkowy wymóg bezpieczeństwa - aby w razie potrzeby i nieduży samolot na torze mógł wylądować/wystartować - stąd te kilometrowe proste na każdym nowym obiekcie! :-S
@nickolas
Tilko dromy były projektowane i budowane przed "wynalezienem" DRSu. Wychodzono z założenia, że potrzeba dłuższej prostej dla ówczesnych bolidów, aby mogły się wyprzedzić, stąd te proste.
Myślenie było dobre - problem w tym, że za jego rozwiązanie zabrali się z d... strony, tzn. od tej DROŻSZEJ strony :D
A wystarczyło ruchome skrzydło i ... tyle milionów i NIE oszpeconych torów dałoby się zaoszczędzić.
@nickolas
Tor Dijon można też przypomnieć sobie za pomocą słynnego pojedynku Villeneuve'a z Arnoux na 3 ostatnich okrążeniach GP Francji 79:
http://www.youtub.../watch?v=JNxL5E818-8
Chociaż przyznaję, ze takie "stare dobre" symulatory jak GTL, GTR2, rFactor to przyjemne narzędzie poznawania konfiguracji torów - wiele (często już nieco zapomnianych) obiektów jest odwzorowanych naprawdę solidnie...
Polecam też film "Lap of the Gods" z komentarzem Murray'a Walkera - treningowe okrążenia z ujęcia on-board bolidów głównie z Turbo Ery na wielu klasycznych torach (Kyalami, Long Beach, Brands hatch, Anderstorp, Detroit itd.). Coś niecoś z tego filmu można znaleźć na YT - np. Adelaidę:
http://www.youtub.../watch?v=s8LWQkvqAf4
To nie znalazło się w "Lap of The Gods", ale to mój ulubiony on-board Senny - Monako 86, Lotus:
http://www.youtub.../watch?v=DMVZiAxsbs4
Przepraszam za zejście z tematu głównego, ale na koniec jeszcze coś zabawnego - japoński trailer "Lap of The Gods":
http://www.youtub.../watch?v=4EtsgfkneYM
to by bylo bardziej GP red bulla niz gp austrii :D
@nickolas
Tak narzekasz co by Tilke zrobił, ale to jest właśnie jego tor :P
@jpslotus72
Przyznam że zapomniałem o tym że Tilke maczał palce w tym torze... mimo wszystko uważam że jest on kompletnie nie-Tilkowaty... Dobry europejski tor, byłby dobry wyścig :) Pamiętacie Imole? Nigdy nie bylo tam wyprzedzen a i tak tęsknimy... :)
|