One does not simply change Kimi Raikkonen... ;]
Krytycy Kimiego nawet nie wiedza, ze prowadzil on kiedys swoj wlasny zespol w F3 pod nazwa Double R Racing. Ten chlop wie wiecej o tym cyrku, niz sie wydaje.
...uważa że zespół nie powinien się martwić o wybryki Raikkonena poza torem, ponieważ jest na nim szybki.
Jakie wybryki? Nie widzialem w tym roku, zeby Raikkonen nie udzielal wywiadow czy nie wystepowal w zajeciach PRu. Czasami byl znudzony wywiadami (nie zawsze, dla tych co nie pamietaj wpiszcie na YT Raikonen interview 2012), ale nie bardziej niz taki Hamilton. On ma tez taki glos, ze ma sie wrazenie, ze jest zawsze znudzony. Malo ludzi wie, ze Raikkonen mial wypadek w dziecinstwie, ktory uszkodzil mu struny glosowe.
Jest Finem. Finowie są niezwykle mało gadatliwym narodem i taki też jest Kimi. Kto nigdy nie spotkał mieszkańca Finlandii ten będzie uważać Raikkonena za psychola pozbawionego mimiki, gestów i zamkniętego w sobie.
Ja akurat miałem przyjemność być w Helsinkach jakiś czas i powiem wam, że tamtejsi ludzie są mega sympatyczni. Owszem, nic nie mówią i się nie uśmiechają ale drugiej tak fajnej nacji nie ma.
Ciekawe jak opierdzielał swojego pilota w rajdach?
Cytat : Z wiedzą i doświadczeniem jakie posiada i umysłem menedżera, nie obchodzi go PR, dziennikarze czy wywiady. On ich nie chce. Jeśli zadasz mu głupie pytanie, otrzymasz szczerą odpowiedź. Tu właściwie jest wytłumaczenie postawy Kimiego wobec dziennikarzy. Dzisiejszy poziom dziennikarstwa (nie tylko w F1) ogranicza się często do banałów PR-u. Trudno zachować cierpliwość, jeśli słyszy się po raz dziesiąty te same, bardziej "celebryckie" niż merytoryczne pytania. Bez urazy, ale Kimi to nie Justin Bieber czy Natalia Siwiec... Ja widziałem go w tym sezonie na BBC w rozmowach z Lee McKenzie (pamiętam co najmniej dwa dłuższe wywiady) i nie widziałem z jego strony żadnego problemu (i nie chodziło tylko o urok osobisty pani McKenzie, ale o to, że to były rozmowy na konkretne tematy, a nie tradycyjne bla, bla, bla czy szukanie sensacji w rzekomych "wybrykach" Kimiego). Jeśli pytania są rzeczowe, to i Raikkonen nie błaznuje - a w pozostałych przypadkach stosuje znaną regułę: "na głupie pytanie głupia odpowiedź"...
Raikkonen ma swój charakter i lubię go takiego jakim jest.
Kogo to za przeproszeniem obchodzi... charakter... grunt aby wykonywana przez niego praca i jazda awansowały z drugiej do pierwszej ligi.
Kogo to za przeproszeniem obchodzi... charakter... grunt aby wykonywana przez niego praca i jazda awansowały z drugiej do pierwszej ligi.
Akurat Kimi jezdzi w pierwszej lidze, wiec nie wiadomo o czym ty znowu (jak zwykle) gadasz.
No...ale faktycznie Kimi to lekki burak z zachowania. Total bym raczej powiedział. Wszyscy sa jkos zrównoważeni tylko Kimi gra twardziela. I jak widać gawiedzi to sie podoba.
Cieszyłbym się gdyby jeździł. Bardzo. Zacznę gdy zacznie, jeszcze mocniej.
To, że niespecjalnie rozumiesz tematy o których rozmawia się na wm, tak jakby delikatnie to powiedzieć... nie dziwi.
Myśle, że nie ma osoby, która by nie lubiła Kimiego. No bo nie ma w całym padoku F1 barwniejszej osoby niż Iceman - a zwłaszcza z takim poczuciem humoru i podejściem do mediów. Kimi jest mistrzem ciętej riposty - i właśnie za to go uwielbiam :D
SirKamil
Mnie rowniez nie dziwi fakt, ze pozujesz na eksperta w kazdej dziedzinie dotyczacej F1. Wszak im mniej ktos wie, tym bardziej mu sie wydaje, ze wie wiecej. Jak nauczysz sie polemiki i argumentacji, ktora polega na czyms innym, niz "moja racja jest najmojsza" to pogadamy.
Ależ ja nie mam ani trochę ochoty z Tobą gadać. Skąd pomys.. Losie uchroń od takich nieszczęść!
Na polemikę i argumentacje też trzeba sobie zasłużyć chęcią normalnej rozmowy, nie zaczepek. Z tego co widzę to średnio 9 na 10 osób... i tacy jak Ty.
Pozdrawiam:)
Cytat Jacobss : Malo ludzi wie, ze Raikkonen mial wypadek w dziecinstwie, ktory uszkodzil mu struny glosowe.
Mógłbyś to rozwinąć jeśli wiesz o tym coś jeszcze?
|