Stefano Coletti (Rapax) wygrał pierwsze tegoroczne kwalifikacje GP2 na suchym torze Sepang, pokonując kierowcę ART Jamesa Calado o zaledwie 0,004s.

Reprezentant Monako jako jeden z pierwszych założył miękkie opony i uzyskał czas 1:44,283 w połowie sesji co dało mu prowizoryczne pole position. Następnie postanowił pozostać w boksach, podczas gdy większość stawki wyruszyła na tor, próbując pokonać go.

Calado popełnił błąd na pierwszym przejeździe i zajmował trzecie miejsce, jednak był w stanie się poprawić pod sam koniec sesji, minimalnie przegrywając walkę z Colettim o pierwsze pole startowe.

Felipe Nasr z zespołu Carlin był najszybszy na początku sesji z rezultatem 1:44,463 zanim został zepchnięty ze szczytu tabeli przez Colettiego. Brazylijczyk zbliżył się do niego na 0,008s na swoim drugim przejeździe, a później przedzielił ich jeszcze Calado, sprawiając, że czołowa trójka zmieściła się w 0,01s.

Fabio Leimer (Racing Engineering) i powracający do serii po roku przerwy Sam Bird w nowym zespole Russian Time uzupełnili pierwszą piątkę. Debiutujący w GP2 mistrz serii GP3 Mitch Evans uzyskał świetny szósty rezultat, pokonując bardziej doświadczonego partnera z teamu Arden Johnny'ego Cecotto. Dodatkowo Wenezuelczyk (P14) bez powodu wypchnął na trawę Birda podczas kwalifikacji i może otrzymać karę za ten incydent.

Godny odnotowania jest fakt, że cała stawka 26 kierowców zmieściła się w 1,7s.