Kimiya Sato powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej Auto GP dzięki trzeciemu w tym sezonie zwycięstwu na torze Silverstone.

Startując z trzeciego pola, wskoczył na prowadzenie w pierwszym zakręcie, a później utrzymał je przez resztę wyścigu. Sato po swoim późnym postoju na przedostatnim okrążeniu wyjechał na tor z sekundową przewagą nad Sergio Campaną. Jednak Włoch nie był stanie mu zagrozić, gdyż Sato kontrolował swoją przewagę i przekroczył metę 0,899 sekundy przed nim.

Drugie miejsce Campany daje mu awans na drugą pozycję w generalce. Vittorio Ghirelli, który do dzisiejszego wyścigu dzierżył drugą pozycję w klasyfikacji, odpadł po pierwszym okrążeniu, po tym jak obrócił się po zbyt optymistycznym ataku Roberta Visoiu.

Po słabym starcie, Campana powrócił na drugą pozycję i odebrał ją Meindertowi van Buurenowi dzięki odważnemu manewrowi po zewnętrznej zakrętu Stowe na pierwszym okrążeniu. Campana podążał za Sato ze stratą 2,7 sekundy, gdy zjechał na obowiązkową zmianę opon na szóstym okrążeniu, pozostawiając Sato z dużą przewagą nad van Buurenem.

Holender mocno się bronił przed Kevinem Giovesim gdy ten atakował go na czwartym okrążeniu. Van Buuren spadł ostatecznie na piąte miejsce, po tym jak Giovesi zdecydował się dość wcześnie zjechać, by wykorzystać swoje tempo.

Startegia ta zadziałała, a Giovesi wywalczył ostatnie miejsce na podium z rąk Naraina Karthikeyana, który zwyciężył w pierwszym wyścigu dzięki karze nałożonej na rywala. Wynik Giovesiego był nagrodą za mocną jazdę z 13 miejsca na starcie. Jego rywal z GP2, Daniel de Jong uzupełnił tymczasem czołową szóstkę.

Wyścig został skrócony o jedno okrążenie, po tym jak anulowano start przez Fabrizio Crestaniego, który nie był w stanie ruszyć z miejsca.

Źródło: autosport.com