jeden telefon prezia Luki, że bank i jego mały żałośniak z dziewczyną pakują walizki na Hawaje i Sebo wciąga czerwone gacie.
:)
Czytając Twoje komentarze można stwierdzić, że sam jesteś żałosny ... i chyba mega niezadowolony z życia.
Już nie przytoczę faktu, że Twoje zdanie nie trzyma się ładu ani składu ... polskiego nie uczyli ??
Arek, ale pocisnąłeś koledze :-) Vettel chciał nam chyba powiedzieć że to całe zamieszanie wokół siebie ma głęboko w ... nosie :)
Wizerunek sielankowej współpracy kruszeje.
@marcosss Ty chyba powinienes odrobic lekcje i spakowac ksiazki oraz kanapki do szkoly...
@Rashad
Dajcie już spokój chłopakowi, nie dość, że mu dobranockę skrócili do 5 min, to jeszcze nie dajecie mu wyrzucić z siebie flustracji na forum.
Ale Vettel na miniaturce do tego artykułu wygląda jak z filmu Leni Riefenstahl takie skojarzenie nie obrażając nikogo.
sam miałem to napisać już parę dni temu, jak widzę nie jest to odosobnione zdanie, komentarze marcosssa to prawdziwa mizera, szkoda pracy pikseli na moim ekranie, które wyświetlają jego wypowiedzi
co do Vettela, wyczuwam lekką zmianę zabarwienia jego wypowiedzi co do jego ewentualnej współpracy z Kimim - jakby zaczynał się z lekka o to niepokoić : )
Trudno sobie wyobrazić Vettela w innym zespole niż RBR, ale kiedyś pewno i On będzie chciał spróbować nowych wyzwań. Jak widać mediom nie zawsze trzeba wierzyć, a po słowach Sebastiana o braku prawdziwej przyjaźni w F1, przypomina mi się to, co kiedyś mówił Kubica...
Czasy się zmieniły, czy ludzie, ale kiedyś widziałam fajne wspomnienia Andrettiego, przyjaźni z Ronnie Petersonem i Gunnarem Nilssonem. Wspomnienia ze Stanów i z domku nad jeziorem, gdzie było pełno zabawek dla dużych chłopców, typu quady, motocykle czy motorówki ;P Lub ze Szwecji, gdy pojechali BMW do knajpy na drinka, a wrócili prawie 20 km pożyczonymi rowerami zmęczeni ale szczęśliwi :) No i nawet w F1 sobie pomagali i dzielili się doświadczeniem, chociażby jak na Fuji 76', gdy chyba po sugestiach bardziej doświadczonego Andrettiego, Gunnar pojechał swoim Lotusem szybciej o 0,5 sek na okrążeniu. Brzmi jak bajka...;)
|