Główny projektant Saubera, Matt Morris wyjaśnił, dlaczego jego zespołowi nie wiedzie się w tym roku. Wpłynęła na to zmiana opon i odważne podejście przy konstrukcji samochodu.

W odróżnieniu od ubiegłego sezonu, bolid z Hinwil od stopni podium dzieli obecnie spory dystans. „Jedną z naszych słabych stron jest tylna część samochodu” – powiedział Morris w rozmowie z Auto Motor und Sport. „Nie jest to żadną tajemnicą. Chodzi o całościowe zachowanie się tyłu naszego bolidu, a nie jakiejś konkretnej jego części. Mamy problem ze stabilnością na dohamowaniu przed zakrętem. Z powodu braku stabilności podczas hamowania, mamy problemy w wolnych zakrętach. W szybszych jesteśmy mocni, ale nie jest to już jednak tak duża zaleta jak w zeszłym roku”.

W czasie zimowej przerwy Sauber, podobnie jak McLaren, dosyć gruntownie zmienił swoją konstrukcję. Teraz, podobnie jak brytyjski rywal, ma z tego powodu problemy. „Kiedy jesteście odważni i ryzykujecie, nie zawsze się to opłaci. Ale jestem przekonany, że wkrótce sobie z tym poradzimy” – powiedział Morris.

Szwajcarskiej ekipie nie sprzyjała także tegoroczna zmiana opon. „W porównaniu z poprzednim sezonem, Pirelli znacznie zmieniło konstrukcję opon. Zmieni się kształt ich zewnętrznych ścianek. Jeśli spojrzycie na zeszłoroczne opony, nie wydaje się, by zmiana była poważna. Ale jeśli chodzi o aerodynamikę, różnica jest naprawdę spora, zwłaszcza w przypadku tylnych opon”.

„Szybko zauważyliśmy, że z tego powodu inaczej zachowuje się dyfuzor. Dla wszystkich jest tak samo. Jednak trzeba najpierw zrozumieć, gdzie nastąpiła zmiana – i rozwiązać dany problem. Czasem jest to frustrujące, że dostajecie nowe opony i musicie pracować, wydając spore sumy tylko w tym celu, żeby wrócić do tego miejsca, w którym byliście” – zakończył Morris.

Źródło: f1sport.autorevue.cz