F1 też nie żałuje :)
@Adam2iak - mów za siebie może.
A ja tam żałuję...:) Bo nawet jeśli z jakichś powodów nie spełnił oczekiwań swoich kibiców co do wyników, fajnie się oglądało jazdę Schumiego. Jako jeden z niewielu był niekalkulującym i bezkompromisowo walczącym kierowcą, bez marudzenia o każdy agresywniejszy atak, czy obronę jak to teraz jest modne w F1 ;P
Brakuje Prawdziwego Mistrza ;(
@katinka podpisuję się pod Twoimi słowami obiema rękami..
No70, 12.06.2013 22:17 | | |
Cytat : Nie sądzę, że był to ostatni raz, kiedy siedziałem w Srebrnej Strzale
Słowo klucz, mam nadzieję że tak zacznie tęsknić iż w końcu ujrzy nad głową jakiś wyczynowy srebrny dach wzmocniony profesjonalną klatką.
Schumi był wspaniałym zawodnikiem, kierowcą z "krwi i kości". Cholernie silna osobowość, urodzony lider i charakter przywódczy, silna psychika, rewelacyjne czucie bolidu, umiejętność współpracy z teamem. Może i był draniem za kółkiem, ale takim też był Senna czy obecnie Alonso i Vettel. :)
Schumi wrócił bo był głodny F1, wycofał się bo go to męczyło. Trzeba uszanować tę decyzję. Młodszy już nie będzie. Niech się cieszy życiem, spędza czas z rodziną i robi to co lubi.
@katinka @mlospeed @No70 @Kamikadze2000 - zgadzam się w 200% :)
Hamilton powiedział kiedyś: Cytat : Byłoby wielkim rozczarowaniem, gdybym wygrał tylko jeden tytuł mistrzowski – wielkim rozczarowaniem. Poczułbym się jak śmieć po tylu latach jazdy. źródło: http://www.f1wm.p...p/news_id-22650.html
Schumacher nie ma takich problemów - ani nie musi się obawiać takich, jakie ma np. Lance Armstrong - więc może się naprawdę czuć wyluzowany. A jak sobie roczek odetchnie... Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze w jakiejś serii z gatunku "Touring" czy GT (w sposób naturalny - z wielu względów - nasuwa się DTM). Już choćby po tym, jak prowadzi takie samochody na Race of Champions widać, że mógłby jeszcze udzielać lekcji młodszym. W tych seriach można jeździć dłużej - nie ma takich przeciążeń, krótszy dystans wyścigów i mniejsza liczna rund w sezonie... Emerytura odnośnie F1 nie musi oznaczać w ogóle emerytury wyścigowej (zresztą mamy obecnie byłych kierowców F1 w różnych tego rodzaju seriach).
ogólnie w stawce brakuje weteranów, o ile się nie myle to nie ma nikogo kto by startował przed rokiem 2000
trzeba poczekac jeszcze kilka lat i będziemy mieli znowu weteranów Alonso, Webber, Button, Raikonen, Massa
a potem oni odejdą
i dziadkami będa Rosberg, Hamilton
ale ten czas za****dala
Cytat katinka : A ja tam żałuję...:)
Ja też, i to dużo bardziej niż za pierwszym razem......
Nigdy nie zapomnę początku lat 90 i żółto – niebieskiego t-shirta z napisem formula1 i zdjęciem takiego młodego chłopaka, o którym tata mówił że trzeba się mu lepiej przyjrzeć , bo chyba jest dobry. T-shirt oczywiście przywieziony z Niemiec, tata pracował na budowie i to było moje pierwsze spotkanie z F1 i Michaelem.
Jedyne co mogę powiedzieć, to DZIĘKUJĘ za te wszystkie lata walki, pasji, ambicji, niesamowitych chwil, a także gorszych momentów :) , bo dzięki temu te moje spotkania z F1 były naprawdę niesamowite.
Mam nadzieję że jest szczęśliwy, choć pewnie tam gdzieś w środku czegoś brakuje....... a jakby tak jeszcze kiedyś......
Aha, ten chłopak od t-shirta to nie mówi żegnaj....... tylko do zobaczenia Michael :):):)
Kajt, 13.06.2013 04:19 | | |
Gdyby nie to, że Ferrari mu wypowiedziało umowę na rok 2007, na pewno pościgałby się do 2009 lub 2010 i wtedy odszedł spełniony, może z jeszcze jednym tytułem (2007?; 2008?). Wrócił, bo się nie najeździł, nie wykończył danego limitu wg. mnie, który sobie założył. Ale i tak przyniósł dość radości, czy to jednokrotnie będąc na podium, czy pole position w Monako (ach, gdyby nie jego gapiostwo wyścig wcześniej może dorzuciłby kolejne zwycięstwo do puli).
Niemniej i tak jest legendą i długo, długo nikt go nie przebije. Przynajmniej mam taką nadzieję.
@corey_taylor
Rok 2000 był 13 lat TEMU ...
Dziwisz się, że nie ma nikogo ? A po co nam ... ? Niektórzy wręcz za długo terminowali w F1... Trulli, Coulthard, Rubens ..
Są zawodnicy, którzy zaliczali swoje pierwsze "testy" w F1 przed 2000 - Jenson, Weber, Alonso. Kimi miał w połowie 2000 roku
To że nie ma Szumiego jako kierowcy to dla mnie mała strata, może tylko ze względu że to przecież mistrz i pod tym względem miło było go oglądać. Brakuje mi jednak jego wypowiedzi, jakże innych od papki dostarczanej przez niemal każdego. Żałuję? Tak, że w ostatnim sezonie miał chyba nawet więcej pecha niż Hamilton, co go sfrustrowało i sezon wyszedł bardzo kiepsko. Czułem że rok temu jest mocny i jest w stanie jeździć na poziomie Rosberga (jeśli nie lepiej).
@jpslotus72 jakieś serie DTM to dopiero byłaby rozmiana na drobne.
|