Lewis Hamilton uważa, że GP Wielkiej Brytanii będzie sprawdzianem dla Mercedesa, ponieważ ekipa chce wykorzystać szybką charakterystykę toru Silverstone do sprawdzenia, czy uporała się z nadmierną degradacją opon.

Największym problemem zespołu z bolidem F1 W04, jest przegrzewanie się opon i tym samym ich nadmierna degradacja. Kierowca ekipy – Lewis Hamilton, ujawnił, iż Mercedes będzie chciał na torze Silverstone sprawdzić, czy dokonał jakiejś poprawy w tym aspekcie względem GP Hiszpanii.

„Zrobiliśmy wiele od wyścigu w Barcelonie” – oznajmił Brytyjczyk. „Zespół wrócił do siedziby i miał wiele do zrobienia, aby zrozumieć, co jest nie tak. Za nami są wyścigi na torach, które nie są wymagające dla ogumienia, więc myślę, iż Silverstone będzie dobrym testem, który nam pozwoli sprawdzić, co zrobiliśmy. Dowiemy się, czy to szybkie zakręty sprawiają nam problemy. Mimo to po każdym wirażu znajdują się proste, więc miejmy nadzieję, iż chłodzenie opon będzie lepsze. Może nie będzie tak źle”.

Hamilton mimo to wciąż nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dobra forma Mercedesa podczas treningów i kwalifikacji, nagle znika w wyścigu. „Myślę, że dokonaliśmy małych kroków naprzód z chłodzeniem opon oraz hamulców. Mimo to wciąż nic nie wiemy. Zdecydowanie czuję, iż będziemy konkurencyjni w ten weekend, ale nie wiem, gdzie tracimy czas w niedzielę. Samochód pracuje właściwie przez całe trzy dni”.

Źródło: autosport.com