Ja także w to wierzę. :D
Chodzi, jak rozumiem, o kierowcę, dla którego zaplecze finansowe byłoby jeśli nie jedynym, to głównym atutem. Rzeczywiście - dla kogoś takiego szkoda miejsca co najmniej od połowy stawki w górę. Ale niewątpliwie mile widziany byłby kierowca, który dysponowałby odpowiednimi umiejętnościami (a przynajmniej talentem, który wróży nabycie takich umiejętności) i odpowiednim sponsorem - marzenie każdego zespołu (poza Red Bullem, który sam w sobie - czyli w osobie swojego właściciela - jest wystarczającym zapleczem). Czyli "driver + pay", a nie "pay + driver".
Jeśli chodzi o dłuższą perspektywę, to najlepszą opcją jest chyba Hulkenberg. Nico ugrzązł w tegorocznym Sauberze, ale jest to kierowca, który wykazywał rozsądny rozwój (i sam w sobie jest rozsądnym gościem z profesjonalnym podejściem do ścigania). Hulkenberg pokazuje, że jest w F1 naprawdę po to, aby z czasem coś w tym sporcie osiągnąć - nie jeździ bez głowy, chcąc "wyprzedzić samego siebie" (jak momentami Perez), ale stara się wydobyć optimum z tego, co ma w danej chwili do dyspozycji - i ma motywację do rozwoju. Może się wydawać, że tak samo jest w przypadku każdego kierowcy w F1 - ale mam czasem wrażenie, że niektórzy debiutanci traktują wejście do F1 jako spełnienie swoich marzeń w tym sensie, że wystarcza im samo "bycie" w tej stawce (tak jakby wejście do F1 było już szczytem ich kariery, a nie najwyższą bazą, z której dopiero podejmuje się właściwy atak na szczyt).
Ale gdzieś tam w tle błąka się ten Massa, który chciałby się jeszcze pokazać inaczej niż w cieniu (metaforycznym i aerodynamicznym) Alonso - i szykuje zbiórkę wśród zamożnych rodaków... Też nie byłby to typowy "pay-driver" (spore doświadczenie, a umiejętności trzeba by jeszcze przetestować w innym układzie personalnym między teammates).
Ale to tylko moje opinie. (Bo komentarze służą nie tylko przekazywaniu danych i informacji, jak newsy, ale także - a może przede wszystkim - wyrażaniu swojego własnego zdania na ich temat.)
RY2N, 29.09.2013 13:13 | | |
Cytat Boullier: : Nie chcemy zatrudnić kierowcy z zapleczem finansowym
np. takiego jak Alonso?
@RY2N
Jak to zauważył jpslotus72, u Alonso jest 'drive+pay' :D
Hmm... nie ma jeszcze komentarzy, że Kubica w Lotusie w 2014? :P
Właśnie się pojawił.
Bear, 29.09.2013 14:27 | | |
W tamtym roku tak głośno było o Kubicy i wszyscy wiemy co z tego wyszło.
W tym jest zupełna cisza...
(Nie chcę nic sugerować)
To powodzenia dla Groszka, to duża szansa dla Francuza na pokazanie w pełni swojego talentu. Oby tylko poradził sobie z tym liderowaniem, bo charyzmatyczny kierowca to raczej z Niego nie jest.
A jeśli Boullier twierdzi, że potrzebny Lotusowi drugi kierowca niekoniecznie z kasą, to mam nadzieję, że Nico Hulkenberg na to miejsce po Raikkonenie się załapie, z braku laku dobre i to. To byłby już 4 zespół Niemca w ciągu 4 lat jazdy w F1 jako kierowca podstawowy ;)
Ciekawe też, czy Lotus bierze pod uwagę Davide Valsecchiego, w końcu to ich trzeci kierowca i były, a właściwie to jeszcze aktualny mistrz GP2, najwyższa chyba pora na debiut w F1, podobno w związku z tym ostatnio trochę kasy też załatwił. Co za czasy, że w takim pięknym sporcie jak F1 musi tak liczyć się kasa.
Czyli lotus od nastepnego sezony spisuje sie jak w sezonie 2011 kiedy to jezdził tam Heidfeld i Pietrov
@Ambrozya
Cytat Ambrozya : A temat "Kubica za..." albo "Kubica do..." Jest zwyczajnie śmieszny i niepoważny...
To cytat z innego Twojego komentarza... Po co więc nieustannie ten temat wywołujesz? Moim zdaniem takie wpisy spełniają kryteria "trollingu" (zarzucanie przynęty = szukanie zaczepki).
Widzę, że nie załapaliście. Specjalnie mnie to nie dziwi ;)
@Ambrozya
Dobrze, dobrze - nie od dzisiaj wiemy, że lubisz "szturchać Kubicą" kibiców Roberta. Nawet w tematach, które w żaden sposób się do niego nie odnoszą. Sam nie lubię odnosić się do innych komentarzy (i ich autorów) w ten sposób, ale są jakieś granice - nie tylko mało śmiesznego humoru, ale po prostu dobrego smaku... "Co za dużo, to niezdrowo."
Nie chodzi mi to, czy Robert wróci czy nie wróci, co i gdzie będzie robił - tylko o posługiwanie się jego nazwiskiem w celu wywoływania niezdrowego fermentu w komentarzach. Będą kolejne newsy o Kubicy, będziemy je odpowiednio i w odpowiednim miejscu - każdy według własnego uznania - komentować.
Przepraszam, że sam chcąc nie chcąc ("nie chcem, ale muszem") przeciągnąłem ten Off Topic.
pffff po tym co kimi oznajmił niedziwie się. Tą wypowiedzią tylko podreślili że mają lipe z sianem .Chcieli odwrócić kota ogonem ale ... nie wyszło jak dla mnie.
Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają - nie ważne, w którą stronę przelewanych.
Tym bardziej, że Lotusowi te rozmowy najzwyczajniej w świecie źle wychodzą...
|