Ależ mnie zszokowała ta wiadomość... Cały dzień i wieczór bardzo byłem bardzo zajęty i dopiero teraz po sobotnim treningu zajrzałem by zobaczyć wieści z Japonii, a tu taka smutna informacja. Naprawdę szkoda dziewczyny, najpierw ten bardzo niefortunny wypadek, a teraz ta informacja. Smutne to wszystko...

Kurde. Czytam tego newsa już kolejny raz i prawie 12 godzin po przeczytaniu go po raz pierwszy nadal nie mogę w to uwierzyć. Naprawdę szkoda dziewczyny.
Co do przyczyn jej śmierci podejrzewam, że mogły to być powikłania po wypadku. Na tak rozległe uszkodzenia czaszki, jakich doznała, już po zaleczeniu mogło dojść do sformowania np. tętniaka, który właśnie pękł.
Zresztą kierowcy wyścigowi zazwyczaj firmują się twardym charakterem i nie chce mi się wierzyć, że ktoś kto przyjechał promować swoją książkę i wstawiał zdjęcia na tweetera na dzień przed śmiercią, a ponadto tak bardzo cieszył się życiem, mógłby popełnić samobójstwo.
Jeszcze raz wyrazy współczucia dla rodziny, bliskich i każdego, kto choć trochę przejmował się Jej losem.
Rest In Peace Maria.... [*]

PS. Przyłączam się do prośby zmiany tego zdjęcia na ładniejsze np. sprzed wypadku, bo Maria była naprawdę urodziwą dziewczyną.