Podczas czwartkowej konferencji prasowej FIA przed Grand Prix Abu Zabi, Fernando Alonso jednoznacznie skrytykował ciągłe kwestionowanie stanu jego relacji z Ferrari.

Pomimo publicznej krytyki ze strony Luki di Montezemolo i zainteresowania wyrażanego ze strony McLarena, Hiszpan wielokrotnie zapewniał, że nie zamierza rozstawać się z ekipą z Maranello.

Kiedy jednak przed startem weekendu na torze Yas Marina jeden z dziennikarzy zapytał o to jak zmieniły się relacje dwukrotnego mistrza świata z jego obecnym zespołem, ten odparł: „Jest fantastycznie. W każdy weekend odpowiadam na te same pytania. Zapewne w czwartek w Austin pierwsze pytanie jakie padnie, będzie dotyczyło tego, jak wyglądają moje relacje z zespołem. Były, są i będą perfekcyjne”.

Kierowca z Oviedo przyznał także, że od dłuższego czasu nie miał żadnych nadziei na wywalczenie w tym roku upragnionego tytułu mistrza świata i koncentruje się na obronie drugiej lokaty w klasyfikacji generalnej. „Musimy wiedzieć, że w tym roku nie mieliśmy szans by walczyć o mistrzostwo. U progu sezonu byliśmy trochę bliżej, ale i tak brakowało nam szybkości. Teraz walczymy o inne cele. Drugie miejsce nie było priorytetem gdy startował sezon, ale teraz dobrze byłoby osiągnąć ten cel. Dzięki temu moglibyśmy w jakiś sposób pomóc zespołowi”.