@baron
Żeby nie było, ja nie jestem uprzedzony do Felipe, wręcz przeciwnie - bardzo go lubię, ale jego pretensje w tym przypadku są głupie i tyle...

Webber też przejechał i dostał ostrzeżenie że następnym razem na pewno będzie kara ,dlaczego Massa nie dostał ostrzeżenia? Tylko z miejsca dostał kare.

@baron
Ja również nie jestem uprzedzony do Massy. Po prostu nie przepadam za nim i tyle. Jest dobrym kierowcą ale od np. Alonso dzielą go lata świetlne.

@rno2

Ja o gruszce, ty o pietruszce. Nie mówię teraz o karze, bo i powtórek brak, ale za czepialstwo w wypowiedzi pawlos. Ogólnie zabrzmiała moja druga wypowiedź to fakt...

@baron
Wracając jeszcze do kwestii oddania pozycji przez Alonso, to myślę, że w sumie nie byłoby w tym nic złego. Chodzi mi bardziej o zachowanie Massy i kontekst w jakim zostało to wypowiedziane. Przepisy nie po to się ustanawia, żeby je łamać. Być może inni też je złamali. Tego nie wiem. Ale jak sędziowie będą zawodnikom pobłażać to ci wejdą im na głowę i zrobi się niezły bajzel. Przewinienie było ewidentne. Massa może się złościć ale racji niestety nie ma.

Potwierdzam, inni też ścinali ale nie widziałem żeby inny bolid pojechał tak bardzo po liniach jak Felipe.
Na bank mieli to omawiane na briefingu ze straszeniem karami włącznie. Felipe został po prostu kozłem ofiarnym. Kara słuszna, jedynie można mieć wątpliwości czy inni kierowcy byli traktowani równie surowo.

Przepisy są przepisami i kierowcy w zasadzie powinni o tym pamiętać. Jednak na innych torach sędziowie wcześniej uczulali kierowców na to, że w czasie wyścigu nie będą tolerować wyjazdów poza tor w pewnych określonych miejscach, w których kierowcy zwykle ścinali linie (gdzieś była to szykana, gdzieś indziej przeciwległe pobocze po wyjściu z jakiegoś zakrętu itp.). Nie wiem, czy na Interlagos też była o tym mowa np. na odprawie - bo i tutaj kierowcy w przeszłości jechali taką, nie do końca regulaminową linią. Uniknięto by w ten sposób niedomówień i ewentualnych pretensji podczas wyścigu. Jeśli była o tym mowa, to Felipe nie może mieć pretensji - jeśli pominięto ten temat, to szkoda. Jak mówię (tzn. piszę) - niby jest to jasne i nie trzeba dodatkowo o tym mówić, a jednak na innych torach to robiono i dzięki temu każdy wiedział na czym stoi - nie trzeba było tego interpretować na gorąco w czasie wyścigu.
W przypadku Massy - szkoda, ale cóż z tego - czasu (chociaż upłynęło go niewiele) już się nie cofnie.

biedny Massa znowu przez kilka sekund był (/w drodze) tylko na podium

Bredzi. Bredzi jak mało kto. To może niech kierowcy zaczną jeździć po alei serwisowej z prędkością 160 km/h, bo "przecież nie zrobią nic złego, nie wyprzedzą nikogo poza torem, nie zblokują". Cóż to w ogóle za tłumaczenie? Porażka totalna. Rozumiem jego frustrację, ale trzeba sobie jasno powiedzieć - przekroczył przepisy, o których przypominano przed wyścigiem - więc dostał karę. Czy to jest takie dziwne?