Kilka dni temu pojawiły się plotki, że Ferrari testowało już nowy silnik na torze. Teraz okazuje się, że Renault również mogło zdecydować się na podobny ruch.

W sieci pojawił się filmik (poniżej), na którym widać prototyp testowy włoskiego producenta na torze Fiorano. Sęk w tym, że samochód był wyposażony w dziwny wlot powietrza nad dachem, nie spotykany w żadnym drogowym Ferrari, a także brzmiał zupełnie inaczej.

To od razu zrodziło spekulacje, że Włosi próbują obejść zakaz testów poprzez sprawdzenie swojej jednostki w karoserii drogowego auta. Okazuje się jednak, że na podobny pomysł mogło wpaść również Renault. Portal Omnicorse donosi, że francuski producent miał zorganizować tajne testy na torze Magny-Cours nie sprawdzał jednostkę 1,6 turbo, przy użyciu samochodu z Formuły Renault 3.5. Mówi się również, że podobny proceder zostanie powtórzony jeszcze kilka razy, gdyż Renault chce dobrze przygotować się do nadchodzącego sezonu.