Bernie Ecclestone przekonuje, że nie ma wątpliwości, iż pomimo braku miejsca w kalendarzu na sezon 2014, Grand Prix Ameryki dojdzie do skutku w 2015 roku.

Uliczny wyścig w Weehawken, planowany wstępnie na pierwszy dzień czerwca przyszłego roku, nie znalazł się w finalnej wersji harmonogramu zbliżających się mistrzostw. Podczas gdy organizatorzy imprezy starają się uporządkować kwestie finansowe, Ecclestone nie ma wątpliwości, że po wielu perturbacjach Grand Prix Ameryki odbędzie się.

„Istnieje ogromna chęć ścigania się w New Jersey i nie mam żadnych wątpliwości, że w 2015 roku pojawimy się na torze Port Imperial. Nowe rundy potrzebują czasem kilku lat by w końcu dojść do skutku, ale w tym konkretnym przypadku widzimy istotne zaangażowanie i jesteśmy blisko tego, by zrealizować wizję wyścigu Formuły 1 w Nowym Jorku” – powiedział szef FOM.

Promotor GP Ameryki, Leo Hindery przyznał, że powodem kolejnego, rocznego odłożenia w czasie inauguracyjnego wyścigu w New Jersey są kwestie finansowe. „Organizacja światowej klasy wyścigu w największym medialnym rynku na świecie to ogromne przedsięwzięcie, które wymaga stworzenia naszego toru wyścigowego bez korzystania z żadnych publicznych pieniędzy z jednoczesnym uwzględnieniem wymagań samego sportu. Chciałbym podziękować FOM, Gubernatorowi New Jersey – Chrisowi Christie, burmistrzom Turnerowi i Roque, Roseland Property Company oraz innym zaangażowanym właścicielom nieruchomości za ich cierpliwość. Zapewniamy, że ciężko pracujemy nad tym, aby wyścig doszedł do skutku w 2015 roku”.