Po wywalczeniu przez Michaela Schumachera pole position do wyścigu o GP Bahrajnu, inne zespoły zaczęły twierdzić, iż Ferrari używa niezgodnego z przepisami tylnego skrzydła w bolidzie 248 F1, które według nich wygina się zbytnio w czasie jazdy, a więc jest niezgodne z regulaminem FIA.

Pomimo zapewnień ze strony FIA, że skrzydło to jest w pełni zgodne z regulaminem technicznym, plotki bynajmniej nie ustały, jednak o dziwo nie przeszkadzają one w ogóle szefowi zespołu Ferrari.

Po wyścigu Jean Todt potwierdził, że FIA nie ma zastrzeżeń co do tego skrzydła i dodał: „To jest dobra wiadomość, że ludzie znowu zaczynają się interesować Ferrari. To potwierdza tylko, że wróciliśmy na szczyt”.

„Nie wydaje mi się, abyśmy mieli problem”, kontynuował Francuz, odnosząc się do skrzydła. „Jeśli FIA przyjdzie do nas i powie, że mamy problem, to wówczas nasz dyrektor techniczny Ross Brawn jest zobowiązany mnie o tym poinformować. Ale FIA nie widzi żadnego problemu”.

Źródło: pitpass.com