Ten może być ostatni, tamten może być ostatni, itd. To co zostanie? W czarnej wersji ma nie być Grand Prix:
- Australi
- Monaco
- Francji
- Spa-Francorchamp
- jednego z wyścigów w Niemczech
- Suzuki
- Imoli
- Monzy
- nie ma już Austrii
A sam Pan Ecclestone kwituje: "(...)wcześniej czy później trzeba będzie pogodzić się z utratą kilku Grand Prix”
F1 nie będzie już "królową sportów motorowych"! Jeszcze cała ta historia z zamrożeniem rozwoju silników, itd. To jest JAKIŚ SKANDAL!!!! Ten facet jest CHORY PSYCHICZNIE!!!! Te tory są najlepsze i bez nich nie będę tracił czasu na jakąś "farsę" typu ściganie się po jakimś torze w Singapurze samochodami (to już nie będą bolidy) z silnikami V6, gdzie V-max to będzie góra 200 km/h (pewnie coś wprowadzi by je jeszcze spowolnić). Na trybunach wszystkie miejsca puste. W Europie tylko szwedzka TV4 będzie transmitować to koszmarne przedstawienie. Kimi i Alonso przeniosą się do GP2. Wrrrrr!!!!!!
Pozostaje tylko czekać, jak Bernie do spółki z Maxem wypowiedzą się o przyszłości F1.... po raz ostatni!!!
Tak Bernie, rób tak dalej. Zostaną nam wyścigi w Indiach, Singapurze, Sri Lance - między wioskami plemion kanibali.
W związku z tym, że Honda i Renault tracą sponsorów tytoniowych należy rozumieć, że Bernie Ecclestone broni interesów Ferrari kosztem GP Austalii.
Witek. O co Ci chodzi?
W, 29.03.2006 15:52 | | |
Dzień bez rewelacji z ust Maxa lub Berniego to dzień stracony.
Niedługo się skończą GP do kasacji.
może w państwie kangurów też rządzą leppery i takie "potrząśnięcie" da im do myślenia. W każdym prawie można wprowadzić wyjątki
Odbiło dziadkowi na tle pieniędzy
Jeśli federalny minister zdrowia nie da zwzwolenia na reklamy tytoniowe nie zostanie zapewniona stabilność finansowa Grand Prix... jaka w tym wina Berniego? Co on ma do tego tym bardziej, że on nie jest właścicielem komercyjnych praw F1? Ludzie.... myślenie i czytanie ze zrozumiem nie boli a ślepa nienawiść do niczego nie prowadzi. EOT
Faktycznie, trochę się zapędziłem. Ale ogólnie nie można powiedzieć, że Pan Ecclestone działa na rzecz rozwoju F1! Sam pomysł usuniecia z kalendarza GP Monaco jest dla mnie karygodny! No i chyba nie skłamałem mówiąc, że w czarnej wersji ma nie być Grand Prix Monaco, Francji, Spa-Francorchamp, jednego z wyścigów w Niemczech, Suzuki, Imoli oraz Monzy!
ja sie nie zapędziłem.Są inne firmy i minister zdrowia nie ma tu nic do tego
A Bernie Ecclestone nie wyczaruje INNYCH firm (jak ja kocham te ogólniki:D ) chętnych... więc o co chodzi? Bye GP Kangurów.... skoro minister zdrowia nie ma nic do tego tym bardziej nic do tego nie ma Bernard:)
mowilem ze beda wyscigi tylko w chinach indiach i afryce
|