@KamilKimi
Cytat : Oczywiście, że niektórych to urazi, ponieważ nie jest to czyste ściganie. Mnie to wprawdzie nie "uraziło" (urazić może niektórych kierowców), ale właśnie w tych słowach Whitinga jest "pies pogrzebany". To tak w podsumowaniu - bo resztę rzeczywiście pokaże przyszłość. Ale pozostaję pesymistą - a argumentację Whitinga w tej kwestii uważam za kiepski żart. Co innego, gdyby potrafił to jakoś uzasadnić kwestiami bezpieczeństwa - ale właśnie w tym względzie chyba trudniej znaleźć jakieś "za", niż "przeciw" (które wyrażali już m.in. Button i Ricciardo).
ROOK, 14.07.2014 22:23 | | |
. No to pomyślmy…
. Przegrzane hamulce, schłodzone opony… Kompletnie różny stan opon startujących na sąsiednich pozycjach – w efekcie jeden restart będzie generował następny restart i tak w koło Macieju (szczególnie na torach ulicznych). Jeśli będą chcieli to utrzymać, to w konsekwencji wkrótce wrócą do (moim zdaniem niedobrego, świetnie, że już tego nie ma) zamkniętego pit-lane w trakcie neutralizacji, co tylko jeszcze bardziej pogorszy widowisko i wypaczy rezultat sportowy.
. Na torach ulicznych zaczną się strategie z niespotykanym dotychczas niedotankowaniem w oczekiwaniu na spacerowe tempo całego wyścigu i skrócony dystans.
. Coś mi się zdaje, że nie jest to droga do szczególnego uatrakcyjnienia, ale czekam na kolejne sztuczne pomysły z solidnym uzasadnieniem – „Przecież od dawna sprawdza się to w grach komputerowych! To ma sens…”
Jeszcze kilka takich "genialnych" pomysłów i naprawdę przestanę oglądać F1
Jakość argumentacji, jej styl i przede wszystkim zdanie
Cytat : Niektórzy byli nawet tak niepoważni, że powiedzieli, iż jest to niebezpieczne. Gdzie Charlie nie ma żadnego doświadczenia co może oznaczać drugi start, pokazuje szkodliwą działalność tego pana w F1. I jemu za to płacą. Nie ma to jak bogaty i szczęśliwy wariat, nic tylko pozazdrościć :)
w tej całej wypowiedzi Charlie Whiting chce przekazać: "czemu nie? to nie taki głupi pomysł." Zapomniał jedynie, że nie chce uatrakcyjnić bardzo dobrego widowiska, tylko co raz mniej ciekawą jazdę reklam na bolidach. Nie bardzo rozumiem jak tyle złych pomysłów przechodzi, skoro nikomu się to nie podoba. Dlaczego ściganie nie jest priorytetem? Czy z wiekiem Panowie na stołkach potrzebują przerw w procesji?
Jedyny logiczny argument jest taki, że na początku wyścigu się dużo dzieje, co nie zmienia faktu że zatrzymywanie to już przesada, bo lotny start to moment na który się czeka. Teraz będzie tylko wiecej czekania. Strategia poruszona wcześniej sprawia że pomysł jest irracjonalny
rvs, 15.07.2014 03:13 | | |
Prawdopodobnie jedynym plusem dla nas będzie zatrzymanie licznika okrążeń. Dotąd samochody jadące za SC nabijały kółka, niekiedy po 5-7. Teraz licznik stanie i te kółka będą przed nami, a na nich dodatkowe emocje (o ile nie miną 2 godziny)...
Trochę na siłę szukam plusów tej zmiany:/
rno2, 15.07.2014 07:22 | | |
@rvs Nie będzie tak jak piszesz. Bolidy nadal będą jeździć 2-3 kółka za SC, tyle że po jego zjeździe nie ustawią się w rządku i ruszą nagle do przodu, tylko zjadą na pola startowe (tak jak po okrążeniu formującym na początku wyścigu).
Farsa guzikowa rozlewa się morzem,
no jak się ktoś uprze to nic nie pomoże,
skoro mogą kierowcy po kilkaset razy,
to Whiting nie może? Mistrz pośród grabarzy.
A zamieszać, zawikłać, sp**ć już do reszty,
to „Golgota picnic” – to styl nowoczesny,
dla kibica, widowiska to dla was niecnoty,
tylko czemu myślę, że to jest idiotyzm?
Nie wiem skąd te całe negatywne nastawienie w/s restartów z pól.
Tzn. wiem - taka ludzka natura - negowania zmian.
Dla mnie start lotny (nawet do 5 zakretów przed linią mety) po nudnych i niczym nie uzasadnionych procesjach za Safety Carem, to był nietrafiony pomysł.
W czasach, które ja pamietam - na restarty się czekało wręcz!
Rozwiązanie powinno być Salomonowe:
- krótkie sprzątanie = neutarlizacja +Safety Car+ lotny start (ale z linii startu, a nie gdzieś tam...).
- długa przerwa = zatrzymanie wyścigu!
Więc te protesty są godne politowania. Albo bicie piany o nic, albo brak wiedzy...
@nickolas
Cytat : Nie wiem skąd te całe negatywne nastawienie w/s restartów z pól. Ten temat to nie nowość, więc i mało nowych powodów przeciw, ale i te są powtarzane więc skąd to dziwne pytanie :)
Nie chodzi też o "negowanie' a o uzasadnione swoje zdanie.
Więcej rozumienia i czytania - mniej politowania na przyszłość, bo zarzucasz coś, co sam robisz :)
@Aeromis
napisałem tak, bo jakość argumentów była licha wśród wielu głosów. Zdecydowane 'nie' dało się wyczuć, a wrażenie mam iż niektórzy nie widzieli takich restartów a wizje mają fatalistyczne...*
ps. nie czytam już o F1 wszystkiego i wszędzie, więc pomysł na restarty nie wydawał mi się poruszany w ostatnim czasie - a teraz widać, że może to być realna zmiana w regulaminie.
*ups, sprawdziłem - ty też masz takie wizje, więc spodziewam się krytyki cokolwiek bym nie napisał ;-)
Czyżby McLaren szykował jakis super system startowy?
|