Zastępca szefa Lotusa – Federico Gastaldi, ujawnił, że po zakontraktowaniu na przyszły sezon Pastora Maldonado, teraz zespół ma zamiar zatrzymać Romaina Grosjeana.

W trakcie trwania weekendu wyścigowego w Niemczech, stajnia z Enstone potwierdziła zatrzymanie w swoich szeregach na kolejny rok Pastora Maldonado. Mimo to perspektywy drugiego kierowcy, Grosjeana, na pozostanie w ekipie, wyglądają mniej pewnie, ze względu na obecność jego menedżera w McLarenie, a także możliwość przejścia z silników Renault na Mercedesa, co mogłoby wykluczyć dalsze partnerstwo firmy Total, wspierającej starty Francuza.

Mimo to zastępca szefa ujawnił, iż są szanse na zatrzymanie na kolejny sezon Grosjeana. „Bądźmy szczerzy. Romain jest czołowym kierowcą, a czołowy kierowca nie jest zadowolony z takiego sezonu jak ten i tak samo jest ze wszystkimi w zespole. Nie możemy niczego potwierdzić, dopóki nie nadejdzie właściwa pora. Jedyne co mogę powiedzieć, to że chcemy zatrzymać Romaina i kontynuować nasze świetne partnerstwo oraz relacje” – powiedział Federico Gastaldi.

Podczas Grand Prix Niemiec pojawiły się jednak spekulacje, iż za możliwym przejściem Lotusa na jednostki Mercedesa, może stać kolejny koncern petrochemiczny – Petronas. Malezyjskie przedsiębiorstwo miałoby przejąć część opłat stajni z Enstone za silniki, w zamian za umieszczenie w jednym z kokpitów swojego protegowanego kierowcę, Jazemana Jaafara.

Przy takim zbiegu wydarzeń, Grosjean mógłby przejść do McLarena w miejsce Jensona Buttona, aczkolwiek jak donosi serwis crash.net, Francuz nie jest na szczycie listy życzeń stajni z Woking, ze względu na brak większych sukcesów w Formule 1, jak zwycięstwo w wyścigu.