Daniił Kwiat ujawnił, że nie zamierza zmienić swojego podejścia do startów w Formule 1 w przyszłym roku, kiedy to przejdzie z zespołu Toro Rosso do Red Bull Racing.

Rosjanin zastąpi w stajni z Milton Keynes Sebastiana Vettela, który podjął decyzję o rozwiązaniu swojej umowy, by najprawdopodobniej dołączyć do Ferrari. 20-latek przyznał, iż nie zamierza zmieniać swojego podejścia do wyścigów Formuły 1, pomimo faktu, iż dołącza do utytułowanego oraz czołowego zespołu, w którym będzie mu towarzyszyła większa presja.

„Szczerze mówiąc, to moje podejście kiedy przyszedłem do Formuły 1 nie uległo zbyt wielkiej zmianie od czasów GP3 czy Formuły 3” – powiedział Daniił Kwiat. „Okazało się to skuteczne i nie muszę zmieniać zbyt wiele. Red Bull postanowił mnie awansować, ponieważ spodobało mu się moje podejście”.

Wiele osób uważa, iż Red Bull zdecydował się postawić na Kwiata a nie kogoś bardziej doświadczonego, ze względu na fakt, iż eksperyment z zatrudnieniem w tym sezonie na Daniela Ricciardo okazał się być bardzo opłacalny. Sam Australijczyk zapytany o to postanowił przyznać rację.

„Myślę, że Red Bull podjął pewne ryzyko podpisując ze mną umowę. Uważam, iż pracowałem nieźle, natomiast w sytuacji, kiedy odchodzi od nas Seb, on [Kwiat] ma otrzymał podobną szansę co ja. Daniił jest nieco mniej doświadczony, aczkolwiek myślę, że mają wobec niego tyle samo wiary co we mnie. Naszedł więc czas na dokonanie poprawy i tym samym utrudnienie sobie życia! Mimo to powinniśmy spisać się dobrze i nie widzę żadnych przeszkód w tym, że do nas przychodzi” – powiedział Daniel Ricciardo.