Były kierowca Formuły 1 i prezes BRDC – Derek Warwick przyznał, że w jego opinii sposób, w jaki po pięciu latach współpracy McLaren traktuje Jensona Buttona jest „obrzydliwy”.

Podczas czwartkowego posiedzenia zarządu, właściciele stajni z Woking nie byli w stanie ustalić przyszłorocznego składu kierowców, w którym pewne miejsce ma mieć już jedynie Fernando Alonso. Nazwisko drugiego zawodnika ma zostać wybrane z dwójki Button-Kevin Magnussen, jednak jak przyznał w piątek rzecznik ekipy, w sprawie nie poczyniono żadnych postępów.

Warwick, prezes British Racing Drivers Club, uważa, że chociaż z uwagi na formę jaką w debiutanckim sezonie pokazał Magnussen McLaren znajduje się w trudnej sytuacji do podjęcia decyzji, Button „w pełni zasługuje” na utrzymanie swego wyścigowego fotela.

„McLaren mocno zainwestował w Kevina Magnussena. Jest przyszłościowym kierowcą, więc to dla nich trudna decyzja. W BRDC trzymamy kciuki za Jensona, bo przyciąga wiele kibiców na Grand Prix Wielkiej Brytanii. To dla nas bardzo ważne” – mówił na antenie BBC Radio 5 Live dodając, że sposób w jaki ekipa traktuje teraz mistrza świata z 2009 roku jest „obrzydliwy”.