To ma być jakiś żart?!
Bardzo dobry pomysł. Nigdy nie rozumiałem aż dwudziesto_jedno_dniowej przerwy pomiędzy GP.
F1 ma większe problemy od takich pierdół... ;)
A właśnie ta przerwa wakacyjna powinna byc jak najdłuższa. Jeśli już myśl o ograniczeniu kosztów poprzez ciaśniejszy kalendarz to proponuję tak go ustawić by było jak najmniej podróży. I długa przerwa pomiędzy europejską częścią sezonu.
Nie samą Formułą 1 człowiek żyje i zbyt mocne upchnięcie kalendarza może spowodować, że część kibiców przestanie oglądać wszystkie wyścigi. Niepodoba mi się również myśl czekania na rozpoczęcie sezonu aż do kwietnia.
Sezon F1 przesunął się o jeden miesiąc. Zaczynał się w marcu, a kończył w październiku(w 2007 po raz ostatni tak było).Teraz zacznie się w kwietniu, a kończy się od kilku lat prawie w grudniu.
Dobry pomysł, polikwidować te wszystkie 3-tygodniowe przerwy, bo od takich przerw można zapomnieć o wyścigu (w latach '90 często mi się to zdarzało). Sezon powinien mieć jakąś ciągłość, a sezon F1 jest zbyt poszarpany. We współczesnym świecie jest cała masa innych rzeczy do robienia/oglądania i chaotyczny kalendarz F1 z pewnością nie pomaga.
Kamikadze2000 Jeśli według ciebie, to jest ***a to ty lepiej się prześpij człowieku... Co do tego pomysłu to jest on pół na pół dobry. Więcej czekania na sezon, ale za to wyścigi będą częściej się odbywać. Są plusy i minusy.
Bzdury ;) Kompletnie nic nie zmienia taki układ.
Mam nadzieję, że jedyną 3-tygodniową przerwą będzie ta "wakacyjna" należąca się ludziom jak psu buda. Na przykład ta obecna - Bahrajn-Hiszpania to już przeginka.
W 2013 były nawet 3 długie przerwy.
Najlepsza jest ta przerwa pomiędzy Spa i Monzą, powinny być to wyścigi tydzień po tygodniu.
@Maciek znawca - a co to zmienia?? Podaj argumenty znawcu Maćku... ;)
Naprawdę ten kalendarz jest najważniejszy? V6 turbo, płatna telewizja i szalejący Bernie nie są większymi problemami? :)
To, że są ważniejsze problemy to znaczy, że nie można rozmawiać o tych mniej ważnych?
Indy, 30.04.2015 07:53 | | |
@Michal2_F1 Kto twierdzi, że jest najważniejszy?
@Indy Kolega @Michal2_F1 miał prawdopodobnie to na myśli, że FIA i FOM zajmują się właśnie takimi sprawami, że według nich to są największe problemy, a nie takie rzeczy jak niesprawiedliwy podział pieniędzy, silniki V6 itp.
Oby ten pomysł wszedł w życie, bo czasem nie można wytrzymać czekając na kolejny wyścig. Jeszcze bardziej dołujące jest to, że pomiędzy Silverstone a Hungaro będą 3 tygodnie, a potem między Hungaro i Spa 4 tygodnie...Nie no ludzie!
|