rno2, 03.12.2015 16:06 | | |
Pytanie: co ma producent zegarków do silnika F1? Chociaż z drugiej strony dobrze, że to będzie silnik Tag-Heuer, a nie np. Nesquik :-)
Co ma producent zegarków do silnika F1? To ma http://f1wm.pl/zespoly/silnik.php?id=121 Wszyscy więc powinni raczej skakać z radości, bo wraca historyczna marka dostawcy silnika...
Dla tych którzy są z historia na bakier i myślą że komercjalizacja F1 zaczęła się od RedBulla, bo co ma producent napojów do F1 (a co miał producent odzieży do F1 zkładając ekipę Benetton juz w 1986 roku), to marka TAG-Heuer firmowała silniki McLarena w latach 1983-1987 kiedy to Tag-Heuer był sponsorem ekipy z Woking. Więc zluzujcie te ironiczne hejty do RedBulla, bo nie dzieje się dzisiaj nic co nie działo się w czasach tej "najlepszej" F1 w historii.
rno2, 03.12.2015 17:23 | | |
@slipstream Tak, wiem, że TAG ,,zaopatrywał" McLarena w silniki w latach 80. Tylko nie rozumiem postępowania Renault. Wstydzą się swojego produktu? Jeśli przyszłoroczny silnik będzie kiepski, to i tak Red Bull będzie mógł narzekać w mediach, że ich silniki wyprodukowane w Viry przez Renault są do d..y.
Co miał producent odzieży do F1? Wykupił zespół i go prowadził, tak samo jak obecnie producent oranżady. Zresztą posiadanie koncernu samochodowego i zespołu F1 mało ma wspólnego. Bolidów F1 nie buduje się na tyłach fabryki aut pomiędzy montażem klap bagażnik i tapicerki na siedzenia...
A co będzie miał wspólnego TAG z przyszłorocznymi silnikami zamontowanymi w bolidach RBR? Jedynie naklejkę na tych silnikach.
A co miał wspólnego w latach 80? To tez była tylko naklejka. Więc o co te pretensje bo dalej nie rozumiem.
A czemu takie postępowanie Renault? Bo A) cała uwaga marketingowa ma być skupiona na ekipę fabryczną kiedy pada nazwa Renault (jeśli w końcu wykupują Lotusa). Jeśli pada nazwa Renault F1, to ma być tylko Enstone. B) tyle złego powiedziano na linii Renualt-RedBull, że Francuzi nie chcą mieć za wiele wspólnego żeby oficjalnie były te dwie firmy nadal łączone. Ot, zacisną zęby, zainkasują kasę z czeków, ale niech nazwa oficjalnie nie pada w kontekście RedBulla.
Cytat slipstream : marka TAG-Heuer firmowała silniki McLarena w latach 1983-1987
Te silniki firmował TAG, nie TAG-Heuer. TAG w połowie lat 80. przejął przedsiębiorstwo Heuer, tyle.
@rno2 To samo miało wspólnego z silnikami w latach 80tych. Czy też powiesz, że Porsche "wstydziło" się swoich silników?
rno2, 03.12.2015 17:39 | | |
@slipstream Po prostu mi nigdy nie podobało się to sztuczne brandowanie silników. Oby po wykupie Force India Aston Martin nie wpadł na podobny pomysł.
Co do RBR - ciekawe czy w razie seryjnych zwycięstw Renault by zaczęło się przyznawać, że to ich silniki są w bolidach puszek.
Cytat rno2 : Co do RBR - ciekawe czy w razie seryjnych zwycięstw Renault by zaczęło się przyznawać, że to ich silniki są w bolidach puszek.
No cóz, RedBull zdobył 4 mistrzostwa i seryjnie wygrywał na silnikach Renault, ale korzyści marketingowych z tego Renault nie miał i tak żadnych skoro sami tak uważają i mówią o tym otwarcie. Tak więc śmiem twierdzić że nie, nie zaczną się nagle przyznawać jak RedBull zacznie seryjnie wygrywać i żałować decyzji.
Cytat rno2 : Po prostu mi nigdy nie podobało się to sztuczne brandowanie silników.
Cóż na tej zasadzie to pierwsze silniki Mercedesa w F1 to były brandowane jednostki Ilmora z nakleją jedynie Mercedesa, bo dopiero w 2002 firma została przemianowana na Mercedes-Ilomr a w pełni stała się Mercedesem dopiero w 2006.
Cytat slipstream : producent zegarków do silnika F1? To ma http://f1wm.pl/zespoly/silnik.php?id=121 Wszyscy więc powinni raczej skakać z radości, bo wraca historyczna marka dostawcy silnika(...)marka TAG-Heuer firmowała silniki McLarena w latach 1983-1987.. Mylić się ludzka rzecz, ale przez ten nabzdyczony patriarchalny ton, wyszło mocno niezręcznie.. gdy samemu okazało się być jednym z tych , co to są Cytat : z historia na bakier
rno2, 03.12.2015 20:09 | | |
@slipstream Z tego co pamiętam to Renault reklamowało się w prasie i tv jako 8 krotny mistrz z Red Bullem. Mogliby to robić na większą skalę, a nie tylko liczyć na RBR (który swoją drogą sukces zawdzięczał bardziej sobie, niż silnikom Renault, które w erze V8 były dobre, ale wcale nie najlepsze).
|