Sergio Perez przyznał, że osiągi Force India w drugiej połowie ostatniego sezonu znacznie przekroczyły jego oczekiwania.

Zespół był zmuszony opóźnić wprowadzenie specyfikacji "b" swojego samochodu, więc rozpoczął sezon z lekko zmodyfikowaną konstrukcją z zeszłego roku. Jednak gdy wprowadzono zmodyfikowany bolid, Force India finiszowało w niemal wszystkich ostatnich wyścigach na punktowanych pozycjach. Ostatecznie zespół z Silverstone zapewnił sobie piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, co jest jego najlepszym wynikiem w własnej historii w F1.

„Naprawdę mocno mnie to zaskoczyło” – powiedział Perez. „Mieliśmy bardzo mocną drugą połowę roku. Osiągnęliśmy świetne wyniki, momentami poparte szczęściem, ale to jest dość normalne. Naprawdę byłem zaskoczony. Najbardziej zdziwiło mnie to, jak radziliśmy sobie z wyciśnięciem maksimum z bolidu, jeszcze zanim dostaliśmy usprawnioną konstrukcję. Przed Silverstone byliśmy na piątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, a byliśmy zawsze trzy, cztery dziesiąte za Lotusem. To dość dużo. Każda symulacja mówiła, że będziemy finiszowali za nimi, a nam udawało się pokonać ich co wyścig, gdy nadeszły poprawki. Jednak moja najlepsza część sezonu była przed tym”.

Perez, który zaliczył jedyne w tym sezonie podium dla Force India podczas GP Rosji, zakończył rok na dziewiątym miejscu, przed partnerem, Nico Hulkenbergiem. Pomimo tego, że w 2012 roku zdobył trzy podia, Meksykanin uważa, że to właśnie ostatni rok był jego najlepszym.

„Myślę, że był to dość dobry rok” – stwierdził Perez. „Z Sauberem w 2012 roku oczywiście zdobyłem trzy poda i więcej punktów, jednak myślę, że równa jazda, jaką pokazałem tym roku i sposób, w jaki prowadziłem bolid są ważniejsze od samego zdobywania punktów. Dla mnie ważne jest to, jaki poziom osiągnąłem w kwestii jazdy, pewności siebie i doświadczenia. Myślę, że to był zdecydowanie mój najlepszy sezon”.